Po kosmetyki marki Avon sięgam raczej rzadko. Od czasu do czasu jednak lubię przetestować i sprawdzić co ciekawego pojawiło się w ofercie. Ostatnio balsam do ust od tej marki stosowałam bardzo dawno temu i chciałam sprawdzić, czy coś zmieniło się w składzie.
Balsam zamknięty był w małym, plastikowym, poręcznym opakowaniu. W codziennym użytkowaniu, przeszkadzała mi jednak naklejka, którą już na początku całkowicie usunęłam.
Pomadka była bezbarwna, nie miała zapachu. Pod względem konsystencji określiłabym ją jako miękką, dzięki temu łatwo się rozprowadzała na ustach. Bez obaw można było dokładać kolejne warstwy. Po zastosowaniu usta były wygładzone, bez widocznych skórek, wyglądały bardzo naturalnie.
Generalnie pomadka sprawdzała się dobrze i porównując z tą, którą stosowałam kilka lat temu, jej jakość znacznie się poprawiła, jednak wciąż miałam wrażenie, że daleko jej do naturalności.
Balsam zamknięty był w małym, plastikowym, poręcznym opakowaniu. W codziennym użytkowaniu, przeszkadzała mi jednak naklejka, którą już na początku całkowicie usunęłam.
Pomadka była bezbarwna, nie miała zapachu. Pod względem konsystencji określiłabym ją jako miękką, dzięki temu łatwo się rozprowadzała na ustach. Bez obaw można było dokładać kolejne warstwy. Po zastosowaniu usta były wygładzone, bez widocznych skórek, wyglądały bardzo naturalnie.
Generalnie pomadka sprawdzała się dobrze i porównując z tą, którą stosowałam kilka lat temu, jej jakość znacznie się poprawiła, jednak wciąż miałam wrażenie, że daleko jej do naturalności.
Skład:
Isoeicosane, Petrolatum, Ozokerite, Ethylhexyl Methocinnimate, Benzophenon-3,oriza Sativa Bran Oil, Cera Microcristallina, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Tocopheryl Acetate, Acrylates/Carbamate Copolymer, Hydrogenated Polyisobutene, Benzoic Acid, Glycine Soya Oil, BHT, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Sodium Lactate, Sodium Pca, Urea, Alanine, Glutamine, Glycine, Histidine, Serine
Ocena produktu:
OK
Pojemność:
4 g
Cena:
4,99
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz