poniedziałek, 31 grudnia 2018

Haul kosmetyczny czyli co nowego w grudniu

W grudniu moje zasoby kosmetyczne powiększyły się o box Sylveco - Ulubieńcy. W skład box'a wchodziły:


1. Sylveco - Lipowy płyn micelarny
2. Biolaven - Szampon do włosów


3. Aloesowe - Serum do twarzy
4. Sylveco - Lekki krem nagietkowy
5. Vianek - Tonik wcierka do skóry głowy


6. Rosadia - Peeling do ciała
7. Duetus - Maseczka do twarzy
Dodatkowo w box'ie znalazło się 20 różnych próbek, które prezentowałam tutaj.

Ostatnio dość mocno dała o sobie znać łuszczyca, więc zainwestowałam w kosmetyki specjalnie dedykowane temu problemowi.


8. Dr. Michaels - Maść do ciała i skalpu (na szczęście skuteczna)
9. Dr. Michaels - Nawilżające mydło do skóry wrażliwej
10. Emolium Dermocare - Emulsja na suchą skórę głowy

sobota, 29 grudnia 2018

Stylizacja paznokci - Semilac 012 Pink Cherry + Delia Cosmetics Hybrid Gel Colour

Miała być stylizacja świąteczna, ale jako to zwykle bywa zabrakło czasu. Dlatego, dziś stylizacja poświąteczna, nie nawiązująca dokładnie do niczego. Szybka i prosta w wykonaniu.


Standardowo nie zaszalałam z ilością kolorów. Jeden kolor - Semilac 012 Pink Cherry, aksamitny odcień wiśni z domieszką fuksji, zapewniający pełne krycie.


Wzorek to oczywiście stempelek, zrobiony zwykłym lakierem w kolorze czarnym. Jak widać do stempelków świetnie sprawdza się lakier od Delia Cosmetics Hybrid Gel  Colour (step1). 


czwartek, 27 grudnia 2018

Dizao - Express Natur - Maseczka do twarzy czerwone wino


Do tej pory nie miałam okazji używać żadnych maseczek w płachcie, bo jakoś nie byłam do nich przekonana. Tą maseczkę otrzymałam gratis jakiś czas temu, przy okazji zakupów w Lawendowej Szafie.
W saszetce znajduje się maseczka w płachcie, bardzo mocno nasączona. Po wyjęciu maseczki, w opakowaniu pozostała znikoma ilość płynu. Maseczkę łatwo się nakłada, dobrze dopasowuje się do kształtu twarzy (chociaż otwory na oczy powinny być nieco większe). Przez cały czas maseczka ładnie przylegała do twarzy, nie osuwała się, ani żaden płyn nie spływał po bokach. Maseczka ma bardzo delikatny zapach, prawie niewyczuwalny (a spodziewałam się mocnego aromatu wina).
Po zastosowaniu maseczki skóra była nawilżona, jędrna, miła w dotyku i niesamowicie gładka. Efekt po jednokrotnym zastosowaniu jest krótkotrwały, maksymalnie kilkanaście godzin.
Zalecane jest stosowanie maski codziennie przez 10 dni a następnie 1-2 razy w tygodniu. Po takiej kuracji, producent zapewnia "natychmiastowe "ujędrnienie" i wzmocnienie wierzchniej warstwy skóry, efekt liftingu, modulacji owalu twarzy, przyjemny aromat i uczucie pobytu w gabinecie kosmetycznym". Według mnie "efekt liftingu" i "modulacja owalu twarzy", to przesada, ale ujędrnienie skóry (oczywiście nie jakieś spektakularne) już tak.
Osobiście uważam, że fajnie nałożyć maskę przed jakimś większym wyjściem, bo na dobrze nawilżonej i ujędrnionej skórze, makijaż będzie prezentował się znacznie lepiej.
Generalnie, maseczka jest bardzo przyjemna w użytkowaniu i można ją zastosować raz na jakiś czas.

Skład: 
Aqua, Glycerin, Red Wine Polyphenols, Aloe Barbadensis Extract, Lavandula Angustifolia Extract, Xanthan Gum, Tremella Fuciformis Polysaccharide, Tremella Fuciformis (Mushrooms) extract, Plant Collagen protein, Hydrolyzed Wheat Protein, Ascorbic Acid, Tocopherol, Methylcellulose, Butyl Benzoate, Ethyl Benzoate, Methyl Benzoate, Parfum.

Ocena produktu:
Całkiem spoko.

Pojemność:
22 g

Cena:
4,81

wtorek, 25 grudnia 2018

Oriflame - Krem do rąk La Praline


Krem zamknięty jest w pięknym opakowaniu utrzymanym w pastelowych kolorach. Osoba projektująca tą grafikę naprawdę się postarała.
Tubka jest miękka dzięki czemu wydobywanie kremu jest bezproblemowe, tylko nakrętka jest trochę denerwująca. Zdecydowanie kremy do rąk powinny być zamykane na klik.
W środku znajduje się różowy krem o zapachu mlecznej czekolady z orzechami (dokładnie tak jak w opisie producenta). Krem jest lekki, raczej wodnisty, gładko się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. 
Tam gdzie skóra dłoni nie jest przesuszona sprawuje się dobrze, ale tam gdzie skóra jest przesuszona bywa kiepsko. Owszem zniwelowane są widoczne oznaki przesuszenia, ale skóra pozostaje wciąż szorstka. Nie daje efektu długotrwałego nawilżenia. Raczej nie nadaje się na zimę.
Generalnie miło się go używa, ale poza przyjemnym zapachem cudów nie ma co się spodziewać.

Skład: 
Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Alcohol, Dimethicone, Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Ceteareth-20, Carbomer, Propylparaben, Parfum, Stearic Acid, Palmitic Acid, Isopropyl Myristate, Sodium Hydroxide, Benzyl Alcohol, Arachidic Acid, Lauric Acid, Myristic Acid, Phenoxyethanol, Ci 15510, Ci 42090, Ci 16035 

Ocena produktu: 
Bez rewelacji 

Pojemność: 
75 ml 

Cena: 
8,90 (w promocji)

niedziela, 23 grudnia 2018

Paramedica - Paraderm Plus - Szampon z dziegciem i octopiroxem


Moja nieustanna walka ze łuszczącym się skalpem to cała masa różnych specyfików, które z różnym skutkiem działają bądź nie. Jakiś czas temu farmaceutka poleciła mi szampon z dziegciem i octopiroxem.
Opakowanie bez zastrzeżeń, miękka tubka stawiana na nakrętce, szczelne zamknięcie na klik.
W środku niezbyt gęsty szampon, w kolorze brązowym. Zapach lekko dziegciowy, ale szybko się ulatnia i nie pozostaje na włosach. Szampon dobrze się pieni i porządnie oczyszcza włosy. Po spienieniu pozostawiam go na kilka minut, aby zadziałał na mój skalp. 
W moim przypadku wyraźnie widzę efekt złuszczania naskórka, bo przy czesaniu włosów jest po prostu biało. Dodatkowo szampon łagodzi świąd co dla mnie stanowi ogromną ulgę. 
Po zastosowaniu włosy są nieco szorstkie, więc konieczne jest zastosowanie maski lub odżywki.
Jak dla mnie to najlepszy i najbardziej skuteczny szampon, dla mojej problematycznej skóry głowy. Z pewnością zagości u mnie na stałe.

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Urea, Sodium Chloride, Olive Oil PEG-7 Esters, Glycerin, Salix Alba Bark Extract, Betula Alba Oil, Sulfur, PEG-40 Castor Oil, Sodium Shale Oil Sulfonate, Propylene Glycol, Undecylenamide DEA, Piroctone Olamine, Alcohol denat., Faex Extract, Phenoxyethanol, DMDM Hydgntoin, Methylparaben, Propylparaben, Citric Acid. 

Ocena produktu: 
Świetny! 

Pojemność: 
150 ml 

Cena: 
17,89

piątek, 21 grudnia 2018

Oriflame - Love Nature - Przeciwstarzeniowy krem pod oczy


Mały, niepozorny krem pod oczy zawieruszył się w czeluściach moich zapasów kosmetycznych, dlatego długo czekał na swoją kolej. Ale i na niego nadeszła pora...
Małe, przeźroczyste opakowanie pozwala na stałą kontrolę ile kosmetyku pozostało i kiedy czas na nowy. Trochę brakuje mi takiego szpiczastego dozowniczka, który jest w opakowaniach wielu innych kremów pod oczy.
Konsystencja lekka, trochę gęstsza od mleczka do demakijażu. Zapach delikatny, szybko się ulatnia ale mocno chemiczny. 
Krem łatwo rozprowadza się po skórze, szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy, nadaje się pod makijaż. O dziwo dobrze nawilża ale czy działa przeciwstarzeniowo nie potrafię określić. Wg producenta powinien jeszcze rozjaśniać okolice oczu, ale ja tekiego efektu nie zauważyłam.
Generalnie krem jest ok, ale nie nadaje się do zadań specjalnych.

Skład: 
Aqua, Glycerin, Cocos Nucifera Oil, Isopropyl Myristate, Cetyl Alcohol, Butylene Glycol, Butyrospermum Parkii Butter, Dimethicone, Ricinus Communis Seed Oil, Sorbitan Stearate, Caprylyl Glycol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Imidazolidinyl Urea, Carbomer, Tetrahydroxypropyl Ethylenediamine, Methylparaben, Cera Alba, Propylparaben, Disodium Edta, Hydrogenated Castor Oil, Copernicia Cerifera Cera, Propanediol, Medicago Sativa Leaf Extract, Sodium Benzoate, Pentapeptide-34 Trifluoroacetate 

Ocena produktu: 
OK 

Pojemność: 
15 ml 

Cena: 
24,90 (cena regularna, w promocji taniej)

środa, 19 grudnia 2018

Stylizacja paznokci - Semilac 085 Deep Ocean + Rainbow Effect

Tym razem pomysł na stylizację przedświąteczną, w sam raz na mroźne dni.


Stylizacja opiera się na jednym kolorze, Semilac 085 Deep Ocean. Jest to piękna granatowa masa perłowa z mnóstwem maleńkich, opalizujących drobinek. Lakier daje pełne krycie, dwie warstwy zapewniają intensywny kolor.



Dodatkowo wzbogaciłam stylizację efektem tęczy, który mieni się różnokolorowymi drobinkami, niczym światełka na choince.



poniedziałek, 17 grudnia 2018

Ava Laboratorium - Warzywny ogród - Krem ogórkowy wybielający


Krem kupiłam z nadzieją, że pomoże mi na przebarwienia, których nabawiłam się w poprzednich miesiącach. Krem przeznaczony jest na dzień i na noc, ale używałam go głównie na dzień.
Opakowanie szklane, ciężkie i niczym się nie wyróżniające. W środku krem o dość rzadkiej konsystencji, trochę gęstszej od mleczka do demakijażu. Zapach na pewno nie ogórkowy, raczej taki babciny i trochę mdły.
Krem łatwo się rozprowadza, ale bardzo wolno wchłania. Dodatkowo pozostawia tłusty i świecący się film na twarzy, przez co makijaż łatwo się ściera a wszelkie niedoskonałości (zaskórniki) są bardziej widoczne. Całkiem dobrze nawilża i leciutko rozjaśnia przebarwienia (ale bez efektu wow).
Producent obiecuje, że krem pozostawia skórę "aksamitną, delikatną, matową"- niestety u mnie żaden z tych efektów nie wystąpił. Co więcej, producent poleca ten krem "do każdej cery, nawet najbardziej wrażliwej" i tu się nie zgodzę, że do każdej. Wg mnie do suchej, normalnej i wrażliwej tak, ale do tłustej czy mieszanej to już nie.
Niestety, krem nie sprawdził się dobrze przy pielęgnacji mojej cery, choć stawiam mu malutki plusik za lekkie rozjaśnienie przebarwień.

Skład:
Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Glycina Soja Oil, Isopropyl Myristate, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Cucumis Sativus Fruit Extract, Morus Alba Leaf Extract, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetyl Palmitate, Xanthan Gum, Arcylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Triethanolamine, Ethylexylglycerin, Phrnoxyethanol, Parfum.

Ocena produktu:
Nie dla mnie

Pojemność:
50 ml

Cena:
10,99

sobota, 15 grudnia 2018

Farmona - Tutti Frutti - Peeling do ciała z gruszką i żurawiną


Seria Tutti Frutti słynie ze wspaniałych zapachów, jednak do tej pory nie miałam okazji nigdy jej przetestować. Peeling upolowałam podczas promocji w Rossmannie jeszcze we wrześniu.
Opakowanie byłoby nawet OK ale co jakiś czas się blokował mały otworek w nakrętce i przez to ciężko było wydobyć kosmetyk.
Peeling po nałożeniu na skórę przypomina kupę niemowlaka, całe szczęście, że zapach się nie zgadzał. Zapach jest super, mocno wyczuwalny aromat gruszki. Konsystencja peelingu żelowa, z dużą ilością drobinek peelingujących. Drobinki są dość ostre, co gwarantuje dobry efekt złuszczenia. Po zastosowaniu kosmetyku skóra jest przyjemnie odświeżona, gładka i miła w dotyku.
Wydajność kosmetyku to od czterech do pięciu użyć.
Bardzo przyjemnie się go używało.

Skład:
Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Betaine, Polyurethane, Glycerin, Propylene Glycol, Pyrus Communis (Pear) Fruit Extract, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Polysorbate 20, Synthetic Wax, Caprylic/Capric Glycerides,  Xanthan Gum, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Parfum (Fragrance),  Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, DMDM-Hydantoin,  CI 19140, CI 42090

Ocena produktu:
Bardzo przyjemny

Pojemność:
100 ml

Cena:
5,49 (promocja 2+2)

czwartek, 13 grudnia 2018

Oriflame - Love Nature - Pianka oczyszczająca z owsem


Wg mnie producent błędnie nazwał produkt, bo absolutnie nie jest to oczyszczająca pianka lecz co najwyżej kremowy żel do mycia twarzy.
Opakowanie średnio wygodne w codziennym użytkowaniu, a problematyczne gdy produktu jest już niewiele, bo żel trudno wydobyć.
W opakowaniu znajduje się biało-kremowy żel, o nieco lejącej konsystencji. Zapach z pewnością nie ma nic wspólnego z owsem, pachnie raczej pudrowo-migdałowo-waniliowo. 
Żel ślizga się po twarzy, słabo się pieni. Gdy już uda się go nałożyć na twarz, całkiem dobrze oczyszcza twarz, pozostawiając ją lekko ściągniętą. Nie wysusza, nie podrażnia i generalnie jest delikatny w swoim działaniu.
W moim przypadku, żel wypadł przeciętnie. 

Skład: 
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Laureth-3, Sodium Chloride, Glycol Distearate, Phenoxyethanol, Parfum, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Laureth-4, Dmdm Hydantoin, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Avena Sativa Kernel Extract, Formic Acid, Potassium Sorbate, Sorbic Acid 

Ocena produktu: 
Przeciętny 

Pojemność: 
200 ml 

Cena: 
24,90 (regularna, ale w promocji znacznie taniej)

wtorek, 11 grudnia 2018

Fitokosmetik - Olejek pokrzywowy - włosy suche, zniszczone, rozdwajające się


Tym razem recenzja olejku do włosów od Fitokosmetik, wersja pokrzywowa.
Standardowo, zamykanie olejku w saszetkach nie wzbudza mojego zachwytu, bo jest to totalnie nie praktyczne.
Konsystencja jak na olejek dość lekka, wodnista.
Olejek nakładam rozpoczynając od skalpu w celu jego nawilżenia i usunięcia nadmiaru łuski a następnie nakładałam go na całą długość włosów. Po zastosowaniu skóra głowy była dobrze nawilżona, łuska łatwiejsza w usunięciu. Włosy po zastosowaniu łatwo się rozczesywały, były wygładzone, miłe w dotyku i dobrze się układały. Po umyciu włosów, kilka kropelek olejku trafiało na końcówki jako serum.
Olejek  pachniał ziołowo, wyczuwalna jest pokrzywa. Zapach nie utrzymuje się na włosach, znika po umyciu. Jedna saszetka wystarcza na dwa zastosowania.
Olejek w wersji pokrzywowej również dobrze sprawdził się na moich włosach i skalpie.

Skład:
Castor Oil, Organic Olive Oil,Caprylic/Capric Triglycerides, Organic Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Urtica Dioica Extract, Arctium Lappa Root Extract, Chamomilla Recutita , Lippia Citridora Oil, Citrus Aurantifolia Oil, Limonene, Linalool.


Ocena produktu:
Bardzo dobry


Pojemność:

20 ml

Cena:
3,78

niedziela, 9 grudnia 2018

Forte Sweden - Mrs Potter's - Szampon przeciwłupieżowy z dziegciem


Szampon stosowałam bardzo dawno temu z dobrym efektem. Powróciłam do niego, aby sprawdzić czy znów mi pomoże.
Opakowanie szamponu jest bardzo duże i czasami jego rozmiary przeszkadzały. Na pewno plus za płaską nakrętkę i możliwość postawienia do góry dnem.
W środku znajduje się szampon, o średnio gęstej konsystencji, koloru perłowo-bursztynowego. Dobrze się pieni i oczyszcza włosy. Po jego zastosowaniu włosy są dość szorstkie, dlatego konieczne jest zastosowaniu odżywki. Szampon ma charakterystyczny zapach dziegciu, ale nie jest on mocny i nie utrzymuje na włosach.
W moim przypadku, szampon zmniejszał świąd na ok. 48h. Poza tym efektem, był raczej przeciętny. 

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, , Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Chloride, Disodium PEG-5 Laurylcitrate Sulfosuccinate, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Glycol Distearate, Sorbitan Laurate, PEG-7 Glyceryl Cocate, Tar Oil, Methoxy PEG/PPG-7/3 Aminopropyl Dimethicone, Sodium Glycolate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Isopropyl Alcohol, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Sodium Hydroxide, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Citric Acid. 

Ocena produktu: 
Przeciętny 

Pojemność: 
500 ml 

Cena: 
9,49