środa, 27 grudnia 2017

Mini frezarka do paznokci

Dziś nietypowo, bo nie o kosmetykach pielęgnacyjnych, ale o gadżecie przydatnym przy stylizacji paznokci - mini frezarce do paznokci.

Przy przygotowaniu paznokci do wykonania manicure hybrydowego istną zmorą są dla mnie skórki. Dlatego od dłuższego czasu szukałam frezarki zasilanej na prąd, nie za dużej, poręcznej, do użytku domowego no  i w przystępnej cenie. Rozważając zakup tej frezarki oglądałam sporo filmików na YouTube oraz czytałam opinie użytkowników ale żadne z nich nie dało mi odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Frezarkę kupiłam w sklepie internetowym powerlook.pl (na którym kupiłam większość gadżetów do stylizacji paznokci) w dniu darmowej wysyłki.
Nie będę rozpisywać się na temat danych technicznych tego gadżetu, bo chyba co najważniejsze jest na zdjęciu.
Jednym z istotniejszych pytań odnośnie tej frezarki była jej moc. Ale nie taka opisywana w sposób techniczny lecz tak najbardziej obrazowo jak się da. Generalnie moc tej frezarki nie jest za duża, bo gdy mocniej przyciśniemy do skóry to się po prostu zatrzymuje. Z jednej strony świadczy to o słabej mocy frezarki, ale czy naprawdę w domu potrzebne jest nam urządzenie z salonu? Dla początkujących i niewprawnych użytkowników duża moc frezarki mogłaby spowodować poważne uszkodzenia paznokci.
Usuwanie skórek na dłoniach jest bardzo komfortowe, niewielkie rozmiary frezarki sprzyjają łatwemu operowaniu urządzeniem.

Do frezarki dołączony jest zestaw frezów. Nie są to frezy wysokich lotów, ale jak dla mnie wystarczające. Wykonane są (chyba) z jakiegoś metalu. Ostatni po prawej to nośnik na kapturki ścierne. Jest on naprawdę niewielki i raczej nadaje się na niewielkie powierzchnie skóry.  Po nałożeniu kapturka na nośnik, ciężko go ściągnąć.
Do zestawu podstawowych frezów dokupiłam dwa niewielkie frezy kamienne.

Są one bardzo delikatne, powiedziałabym, że aż na zbyt delikatne.
Dodatkowo, z myślą o moich stopach kupiłam również nośnik gumowy do kapturków ściernych 13 mm oraz kapturki ścierne o gradacji 120.

Te kapturki łatwo założyć i ściągnąć z nośnika. Gdybym miała kupić ponownie to zdecydowałabym się na większy nośnik i na większą gradację kapturków, bo te są ciut za słabe dla moich stóp.
Wracając do samej frezarki, pasują do niej frezy o średnicy trzpienia 2,3 mm (czyli najbardziej popularne).
Wymiana frezów bajecznie prosta, naciskamy metalowy przycisk, odkręcamy frez i wyjmujemy. Założenie freza - naciskamy przycisk, wkładamy wybrany frez i dokręcamy.
Regulacja obrotów bardzo płynna, za pomocą pokrętła (póki co nie mam co do tego zastrzeżeń).
Po dłuższej pracy urządzenia (ok. 5-10 min) mam problem z ponownym jego uruchomieniem (przypuszczam, że się po prostu przegrzewa). Odczekanie kilku minut rozwiązuje problem.

Ocena produktu:
OK 

Cena:
Frezarka 39,99
Frez kamienny (1 szt.) 3,50
Nośnik 4,50
Kapturki (10 szt) 15,99 

środa, 20 grudnia 2017

Oillan Med+ - Keratolityczny żel dermatologiczny do skóry głowy


Poszukując czegoś na sypiący się z mojej głowy "biały śnieg" natknęłam się ostatnio na żel keratolityczny z serii Oillan. A, że markę Oilan lubię, postanowiłam wypróbować.
Żel jest przeźroczysty, o średniej gęstości, niemal bezwonny. Opakowanie w formie tubki, zamykanej na nakrętkę. Z racji, że żel stosowany jest na głowę, aby precyzyjnie nałożyć żel w odpowiednie miejsce na głowie żel musiałam nakładać najpierw na palec a później na głowę. Jest to dość uciążliwe, lepiej sprawdziłaby się tubka z zakończeniem jakie posiadają niektóre kremy pod oczy czy też podobny żel-Cerkogel.
W moim przypadku żel sprawił, że znacznie zmniejszył się opad "śniegu" oraz widoczność łuszczącej się skóry. Pierwsza warstwa żelu nie skleja włosów ani ich nie obciąża, druga warstwa jest nieco widoczna, ale też nie stanowi większego problemu. Czasami zachodzi też potrzeba wyczesania z włosów białych płatków ale są one dość spore dlatego łatwiej je usunąć. Żel wchłania się po dłuższej chwili, przez co uczucie wilgotnych włosów również chwilę trwa. Po kilku dniach odsłania się skóra bez warstwy suchej skóry (wtedy to skóra jest gotowa na aplikację wszelkich leków). Producent zaleca stosowanie żelu, raz, dwa razy dziennie a w razie potrzeby po upływnie 30 minut należy zmyć żel. Cała kuracja powinna trwać od 4 do 6 tygodni. W moim przypadku, niestety brakuje mi systematyczności, a żel stosuję gdy zachodzi taka konieczność, zazwyczaj jest to ok 3-4 razy w tygodniu. Dodatkową zaletą tego żelu jest to, że łagodzi świąd.
Z racji  tego, że spora  część mojego skalpu wymaga smarowania tym żelem jedną tubkę zużywam w krócej niż miesiąc.

Ocena produktu:
 Bardzo dobry

Cena:
10,29 zł

Pojemność:
50 ml

piątek, 15 grudnia 2017

Oriflame - Krem na dzień do skóry z przebarwieniami Optimals Even Out SPF 20

Opis produktu:
Tak to się zdarzyło, że na samym środku czoła pojawiło mi się dość spore przebarwienie. A, że nie było zbyt estetyczne postanowiłam je wyeliminować przy pomocy kremu na przebarwienia. Akurat trafiła się promocja w Oriflame na taki specyfik, więc kupiłam.
Biały krem, o delikatnym zapachu zamknięty został szklanym opakowaniu. Konsystencja nie za gęsta nie za rzadka ze skłonnością do rzadszej niż gęstszej. Krem łatwo rozprowadza się po twarzy, ale koszmarnie się wchłania. Po nałożeniu skóra bardzo się błyszczy, przez co bardzo uwidoczniły się wszelkie niedoskonałości cery (przebarwienia, zaczerwienienia, zaskórniki itp.). Po nałożeniu makijażu, wszystko wręcz spływa z twarzy.
Co do samej skuteczności w usuwaniu przebarwień, żadnych efektów nie zauważyłam. Przebarwienie na środku czoła pozostało bez zmian...
Podsumowując, krem nie spełnił swojej roli w kwestii przebarwień, a na co dzień pod makijaż niezbyt się nadawał ze względu na tłustą warstwę.

Skład: 
Aqua, Homosalate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Octocrylene, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Salicylate, Propanediol, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Cyclopentasiloxane, Beheneth-25, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Cyclohexasiloxane, Glycerin, Squalane, Sucrose Dilaurate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Parfum, Caprylyl Glycol, Imidazolidinyl Urea, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Polysorbate 60, Polysorbate 20, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium Edta, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Pisum Sativum Extract, Sodium Hydroxide, Sorbitan Isostearate, Biosaccharide Gum-4, Bht, P-Anisic Acid, Ribes Grossularia Fruit Extract, Spiraea Ulmaria Leaf Extract, Sorbic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate
 

Ocena produktu:
Bez efektów.

Pojemność:
50 ml

Cena:
29,90 zł (w promocji)

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Bania Agafii - Dziegciowa maska oczyszczająca do twarzy

Opis produktu:
Z racji tego, że zmagam się z pewnymi "kłopotami" powiedzmy kosmetycznymi bardzo często (i powiedzmy  że ochoczo) sięgam po produkty z zawartością dziegci. Z wybawieniem przyszła linia produktów z serii Bania Agafii.
Maska zamknięta jest w saszetce z nakrętką, co pozwala na wygodne jej zamykanie po każdorazowym użyciu produktu. Z wydobyciem produktu z nie ma najmniejszych problemów, saszetka w znaczący sposób to ułatwia.
Konsystencja maski dość gęsta, nie spływa, stosunkowo szybko zastyga na twarzy. Zapach maski nie przypomina mi niczego konkretnego, jedyne z czym mi się kojarzy to zapach glinki, dziegieć słabo wyczuwalny.
Po około 10 min. od nałożenia maski, zastyga ona na twarzy tworząc skorupę, którą ciężko zmyć. Domycie tej maski bywa bardzo trudne, ale warto. Po użyciu skóra jest oczyszczona, rozjaśniona a pory zwężone. Dodatkowo łagodzi niewielkie podrażnienia.
100 % naturalnych składników - czego chcieć więcej.
Wydajność bardzo duża, bo wystarczy naprawdę niewielka ilość aby pokryć całą twarz. Przy bardzo częstym stosowaniu wydajność oceniam na ok. 3-4 miesiące.

Skład:
Aqua, Dicaprylyl Ether, Butirospermum Parkii (Shea Butter), Organic Salvia Officinalis Leaf Extract (organiczny ekstrakt szałwi), Mel (ałtajski miód), Rapa Salt (sól rapa), Pix Liquida Betula (dziegieć brzozowy), Kaolin, Glyceryl Stearate, Organic Borago Officinalis Oil (organiczny olej ogórecznika), Cetearyl Alcohol, Sorbitane Stearate, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid

Ocena produktu:
Super!

Pojemność:
100 ml

Cena:
4,54 zł (w promocji)

niedziela, 10 grudnia 2017

Nivea - Antyperspirant Dry Comfort Plus

Opis produktu:
Dezodorant ma biało-mleczny kolor, konststencję półpłynną a zamknięty jest w szklanym opakowaniu. Opakowanie po za swoim ciężarem, nie przysparzało żadnych problemów.
Skuteczność tego antyperspirantu oceniam jako bardzo dobrą. Jak dla mnie 48 h to trochę przesada, ale na 24 h sprawdza się dobrze. Zapach typowy dla produktów nivea, mi osobiście nie przeszkadza. Nie wchodzi w konflikt z używaną wodą toaletową.
Do zalet można zaliczyć fakt, że nie powoduje podrażnień, nawet po depilacji. Przy aplikacji trzeba uważać na ubrania, bo przy nie uważnym stosowaniu można spodziewać się plam. 
Wydajność ok. 1-1,5 miesiąca przy codziennym stosowaniu.

Skład:
Aluminum Chlorohydrate, PPG-15 Stearyl Ether, Steareth-2, Steareth-21, Parfum, Aluminum Sesquichlorohydrate, Magnesium Aluminum Silicate, Persea Gratissima Oil, Trisodium EDTA, BHT

Ocena produktu:
Bardzo dobry.

Pojemność:
50 ml

Cena:
6,99 zł (w promocji)

niedziela, 3 grudnia 2017

Bania Agafii - Balsam do włosów odżywczo-regeneracyjny

Opis produktu:
Moje włosy nie mają łatwego życia ze mną...suszenie, prostowanie to codzienność. A na dodatek farbowanie... Dlatego też lubię wyszukiwać coraz to nowe kosmetyki do pielęgnacji włosów.
Balsam zamknięty jest w czymś co przypomina trochę większą saszetkę z nakrętką. W środku zamknięta jest nie zbyt gęsta odżywka w kremowym kolorze. Zapach jest przyjemny choć nie potrafię jednoznacznie wskazać z czym mi się kojarzy.
Odżywkę aplikujemy tak jak zwykle na mokre, umyte włosy i pozostawiamy na 2-3 minuty a później spłukujemy. No i podczas spłukiwania następuje efekt wow, bo już na tym etapie, (bardzo szybko) włosy są odczuwalnie wygładzone. Po wysuszeniu włosy łatwo i szybko się układają (mam bardzo niesforne włosy) co stanowi dla mnie sporą oszczędność czasu, zwłaszcza rano. Jedno opakowanie balsamu starcza na ok. miesiąc stosowania. Dodatkowym atutem jest 100 % naturalnych składników.

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Organic Amaranthus Caudatus Seed Oil (organiczny olej szarłatu (amarantusa), Organic Oxycoccus Palustris Seed Oil (organiczny olej z nasion żurawiny błotnej), Organic Primula Vulgaris Oil (organiczny olej pierwiosnka), Organic Panax Ginseng Oil (organiczny olej żeń szenia), Organic Pulmonaria Officinalis Oil (organiczny olej miodunki plamistej), Organic Pinus Palustris Oil (organiczny olej cedrowy), Organic Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil (organiczny olej syberyjskiego lnu), Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum

Ocena produktu:
Świetna!!

Pojemność: 
100 ml

Cena:
4,00 zł

sobota, 2 grudnia 2017

Kosmetyczne zużycia listopada - DENKO 11/2017

A oto co udało mi się zużyć w listopadzie:


1. Nivea - Antyperspirant Dry Comfort - jakościowo bardzo dobry, zgodnie z obietnicą na opakowaniu skutecznie chroni przed potem. 💖
2. Dr. Sante -Spray do włosów ułatiwający rozczesywanie z olejem makadamia i kreatyną  - recenzja tutaj. 💖
3. Oriflame - Tender Care - Krem uniwersalny - recenzja tutaj. 💖
4. Oilan Med+ -  Keratolityczny żel dermatologiczny do skóry głowy - wkrótce napiszę recenzję.💖
5. Oriflame - Silk Beauty - Krem pod prysznic - taki przeciętniaczek, możliwe że w wolnej chwili pokuszę się na recencję.💚
6. Bania Agafii - Maseczka oczyszczająca do twarzy z dziegciem - lubię ją mieć zawsze pod ręką. Recenzja już wkrótce. 💖
7. Bania Agafii - Balsam do włosów odżywczo-regeneracyjny - kolejny bardzo dobry kosmetyk z serii Bani Agafii. Recenzja wkrótce! 💖
8. Nivea - Urban Skin Detox - Krem na dzień - Recenzja tutaj.
9. Nivea - Urban Skin Detox - Żel-krem na noc - Recenzja tutaj.


Podsumowując listopad, z większości  kosmetyków stosowanych w tym miesiąc byłam zadowolona. Ale najbardziej cieszył mnie fakt, że moje zapasy kosmetyczne znacznie się zmniejszyły.


Legenda:
💖 - bardzo dobry kosmetyk, z pewnością do niego wrócę/stały element mojej kosmetyczki
💚 - OK, ale nie wiem czy go kupię ponownie/bez rewelacji
💜 - to nie dla mnie

czwartek, 23 listopada 2017

TEST - Nivea - Urban Skin Detox

Dziś trochę historii. Końcem sierpnia na moją skrzynkę pocztową otrzymałam maila, że jeśli zarejestruję się na w portalu www.nivea.pl/moja-nivea otrzymam dodatkowe punkty Payback. A, że jestem łowczynią wszelkich dodatkowych punktów, z chęcią zajrzałam na www.nivea.pl/moja-nivea. Tam z kolei zauważyłam, że można tam zapisać się na testowanie kosmetyków. Trochę od niechcenia i  z niedowierzaniem zgłosiłam się do testowania produktów, nie za bardzo wierząc, że się uda. Ale co tam, szansa na darmowe kosmetyki wygrała. I takim sposobem początkiem września dotarła do mnie przesyłka od Nivea z serią kosmetyków Urban Skin Detox.
Seria Urban Skin Detox dedykowana jest kobietom mieszkającym w mieście. W skład serii wchodzi krem na dzień, krem na noc oraz jednominutowa maseczka do twarzy.

Krem na dzień Urban Skin Ochrona

Krem na zielono-mleczny kolor, lekką konsystencję przez co szybko się wchłania, pozostawiając skórę matową. Doskonale nadaje się pod makijaż, nie roluje się.

Skład:
Aqua, Octocrylene, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Alcohol Denat., Butyl Methoxydibenzoylmethane, Methylpropanediol, Distarch Phosphate, C12-15 Alkyl Benzoate, Butylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Silica Dimethyl Silylate, Glycyrrhiza Inflata Root Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Carbomer, Dimethiconol, Sodium Polyacrylate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Trisodium EDTA, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Citronellol, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Benzyl Alcohol, BHT, Parfum, CI 47005, CI 42090 

Krem-żel na noc Urban Skin Detox 
Krem na noc ma również zielono-mleczny kolor, konsystencję nieco gęstszą od kremu na dzień. Dobrze się wchłania.

Skład:
Aqua, Cyclomethicone, Glycerin, Alcohol Denat., Distarch Phosphate, Methylpropanediol, Butylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Glucosylrutin, Isoquercitrin, Glycyrrhiza Inflata Root Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Carbomer, Sodium Polyacrylate, Trisodium EDTA, Dimethiconol, Sodium Hydroxide, BHT, Phenoxyethanol, Citronellol, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Benzyl Alcohol, Parfum, CI 47005, CI 42090 

Nie będę opisywać jak działa każdy krem z osobna, lecz opiszę efekt po 2,5 miesięcznym stosowaniu obu kremów. A więc do sedna... 
Pierwszym i chyba najbardziej zauważalnym efektem tego kremu jest poziom nawilżenia skóry. Moja cera zdecydowanie się poprawiła, zniknęły przesuszone miejsca wokół nosa i powyżej brwi. Znacznie wygładziła się tworząca się (niestety) "lwia zmarszczka".
Drugim problemem, z którym się zmagałam to było nieestetyczne przebarwienie na samym środku czoła. Teraz gdy zakończyłam już stosowanie obu kremów, nie ma śladu po tym przebarwieniu. (Przed rozpoczęciem testu tego kremu stosowałam inny krem przeznaczony specjalnie do skóry z przebarwieniami ale z marnym efektem.)
Kolor kremów - zielono-mleczny był dla mnie zbawienny, ponieważ jestem posiadaczką cery naczynkowej i często jest ona zaczerwieniona. Krem pomagał mi tuszować tą niedoskonałość, już na poziomie nakładania kremu, co w połączeniu z podkładem dawało bardzo dobry efekt kryjący.

Jednominutowa maska do twarzy Skin Detox

A to kolejny trafiony produkt - jednominutowa maska do twarzy. Pomysł tego kosmetyku rozwiązał problem "lenistwa" w nakładaniu maseczek. Jedna minuta to krótko, a więc stosuję ją podczas codziennego prysznicu, delikatnie masując skórę. Maseczka ta ponadto łączy w sobie  właściwości maski i peelingu (zawiera niewielkie drobinki) przez co po jej zastosowaniu skóra jest przyjemnie oczyszczona. Ale uwaga, gdy skóra jest podrażniona np. bo mamy katar to warto odpuścić sobie maseczkę, bo skóra w tym miejscu będzie piekła.

Skład:
Aqua, Kaolin, Glycerin, Alcohol Denat., Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Microcrystalline Cellulose, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triglyceride

Cechą wspólną wszystkich trzech kosmetyków jest zapach charakterystyczny dla wszystkich produktów Nivea.

Podsumowując, cała seria bardzo miło mnie zaskoczyła (pomimo, że bardzo sceptycznie do niej podchodziłam). 👍

wtorek, 14 listopada 2017

Ideepharm - PodologicMed - Krem ochronny do stóp

Opis produktu:

Z racji korzystania z miejsc publicznych basen i siłownia postanowiłam zaopatrzyć się w krem, który uchroni mnie przed przyniesieniem na stopach niechcianych "niespodzianek".
W opakowaniu znajduje się biały krem o gęstej konsystencji. Zapach kremu jest dość charakterystyczny (propolis plus jakieś apteczne składniki) ale mi to w ogóle nie przeszkadza. Krem bardzo dobrze nawilża, stopy są dobrze nawilżone, skóra wygładzona (stopy zyskują pewnego rodzaju powłoczkę, dzięki czemu są gładkie). Co do ochrony przeciwbakteryjnej i przeciwgrzybiczej mogę jedynie napisać, że do domu nic nie przyniosłam.
Krem dostępny jest w aptekach.

Skład:
Aqua, Caprylic/Capric triglyceride, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Glyceryl Stearate SE, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Potassium Alum, Cetyl Alcohol, Cera Alba, Zinc Ricinoleate, Tetrahydroxypropyl, Ethylenediamine, Laureth-3, Propylene Glycol, Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Propolis Extract, Zinc oxide, Dimethicone, Eucalyptus globulus Oil, Inulin Lauryl Carbamate, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Limonene, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol

Ocena produktu:
OK

Pojemność:
100 ml

Cena:
11,90 zł

niedziela, 12 listopada 2017

Oriflame - Love Nature - Maseczka z glinką i olejkiem z drzewa herbacianego

Opis produktu:

Jako miłośniczka wszelakich maseczek z glinkami, nie mogłam przejść obojętnie obok tej maseczki. Co prawda drobne wypryski pojawiają się u mnie od czasu do czasu, ale lubię czasami sięgnąć po tego typu produkt.
Maseczka ma charakterystyczny zapach olejku z drzewa herbacianego (niektórym przeszkadza ale jak dla mnie nie ma to znaczenia). Konsystencja maseczka średnio-gęsta, o zielonkawym kolorze. Łatwo się rozprowadza, zastyga w kilka minut dzięki czemu mamy czas na dokładne rozprowadzenie maseczki. Gdy nałożymy maseczkę w miejsce gdzie skóra jest uszkodzona możemy się spodziewać nieprzyjemnego uczucia szczypania. Zmycie maseczki, gdy trochę za bardzo przyschnie bywa nieco kłopotliwe, ale za pomocą gąbeczki spokojnie wszystko możemy usunąć.
Co do efektów jakichś spektakularnych nie zauważyłam. Skóra jest rozjaśniona, odświeżona, ściągnięta, pory nieco zwężone niestety na niezbyt długi czas. Maseczka sprawdzi się u osób bez większych problemów z cerą, u których drobne wypryski pojawiają się od czasu do czasu.

Skład: 
Aqua, Kaolin, Butylene Glycol, Bentonite, Glycerin, Sodium Citrate, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Parfum, Imidazolidinyl Urea, Citric Acid, Methylparaben, Melelauca Alternifolia Leaf Oil, Propylparaben, Ethylparaben, CI 77891 

Ocena produktu:
OK

Cena:
9,90 zł (w promocji)

Pojemność:
50 ml

piątek, 10 listopada 2017

Oriflame - Optimals - Pieniący się żel do cery normalnej i mieszanej

Opis produktu:
Najbardziej w tym żelu podoba mi się to, że ma dozownik z pompką. Dzięki temu kosmetyk jest bardziej wydajny (1-2 naciśnięcia i odpowiednia ilość kosmetyku jest gotowa) a sama aplikacja bardziej higieniczna. Przy codziennym stosowaniu, dwa razy dziennie starcza na 2-3 miesiące.
Żel ma konsystencję średnio gęstą o biało-przeźroczystym kolorze. Dobrze się pieni, dokładnie oczyszczając twarz. Po zmyciu twarz jest lekko ściągnięta. Zapach bardzo delikatny, nieinwazyjny.
Podsumowując całkiem dobry kosmetyk do codziennego użytku, dla skóry bez większych problemów kosmetycznych.

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Coco Glucoside Tartrate, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Sodium Chloride, Glycol Distearate, Phenoxyethanol, Laureth-4, Parfum, Peg-150 Pentaerythrityl Tetrastearate, Dmdm Hydantoin, Peg-6 Caprylic/Capric Glycerides, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Formic Acid, Hydrolyzed Cranberry Fruit/Leaf Extract, Ethylhexylglycerin

Ocena produktu:
OK

Cena:
12,9 (w promocji)

Pojemność:
200 ml

czwartek, 2 listopada 2017

Oriflame - HairX - Szampon zwiększający objętość włosów Volume Boost

Opis produktu:
W sumie to nie wiem, co tak naprawdę napisać o tym szamponie. Myje włosy. Dobrze się pieni. Czy dodaje objętości? Chyba nie tak bardzo, bo używałam go aby moje włosy się nie puszyły. Nie plącze włosów, łatwo je rozczesać. Po wysuszeniu włosy łatwiej się układały, generalnie dało się je ujarzmić (bo niestety moje włosy żyją swoim życiem, niekoniecznie zgodnym z moim zamysłem). Jakość tego szamponu porównywalna jest z szamponami Fructis z Garniera (po zastosowaniu szamponu miałam podobne uczucie). Teraz gdy, używam innego szamponu, stwierdzam, że obciążał włosy (ale w sumie na tym mi zależało). Uczucia mam mieszane, bo rewelacyjny nie był ale zły również nie.

Skład: 
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Parfum, Polyquaternium-22, Sodium Benzoate, Coco-Glucoside, Citric Acid, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Polyquaternium-4, Sodium Citrate, Lauryl Glucoside, Zingiber Officinale Root Extract, Ceramide 3

Ocena produktu:
Może kiedyś jeszcze użyję.

Cena:
9,90 zł

Pojemność:
250 ml

środa, 1 listopada 2017

Kosmetyczne zużycia października - DENKO 10/2017

Kosmetyczne podsumowanie października:
1. Nivea - Jedwabisty mus do ciała Creme Soft - recenzja kosmetyku tutaj. Z pewnością sięgnę po inne wersje zapachowe. 💖
2. Oriflame - HairX - Szampon zwiększający objętość włosów Volume Boost - recenzja wkrótce. 💚
3. Oriflame - Optimals - Pieniący się żel do cery normalnej i mieszanej - recenzja wkrótce. 💚
4. Oriflame - Love Nature - Maseczka z glinką i olejkiem z drzewa herbacianego - recenzja wkrótce. 💚
5. Oriflame - Volare - Krem do ciała. Wolę zwykłe balsamy do ciała, o mniej intensywnym zapachu. 💜
6. Ideepharm - PodologicMed - Krem ochronny do stóp - recenzja wkrótce. 💚
7. BalbCare - Skarpetki do pedicure. Recenzja tutaj. 💖 (Niestety na zdjęciu ich nie ma.)

Legenda:
💖 - bardzo dobry kosmetyk, z pewnością do niego wrócę/stały element mojej kosmetyczki
💚 - OK, ale nie wiem czy go kupię ponownie/bez rewelacji
💜 - to nie dla mnie

poniedziałek, 30 października 2017

Oriflame - Tender Care - Krem uniwersalny

Opis produktu:
Dziś przedstawiam kultowy produkt Oriflame, który od wielu lat znajduje się w ofercie - krem uniwersalny, zwany też potocznie "kremikiem", "miodkiem" czy też "wazeliną". Choć jego podstawowa wersja pozostaje bez zmian, co jakiś czas pojawiają się jego nowe wersje. Przetestowałam je chyba wszystkie, większość z nich przypadła mi do gustu, poza jednym wyjątkiem, kremikiem czekoladowym, którego zapach po prostu był nie do zniesienia.
Obecnie jestem posiadaczką trzech sztuk tego cudu: żurawinki, czarnej porzeczki i borówki. Wszystkie one pachną obłędnie!
Zastosowań tego kremiku, jest bez liku (nie czuję, że rymuję), generalnie wszędzie tam gdzie mamy problem z przesuszoną skórą: usta, łokcie, skórki wokół paznokci itd. Kremik odżywia i długotrwale nawilża skórę, sprawdza się zarówno latem i zimą.
Problemem w tym kremie jest opakowanie, bardzo trudno go wydobyć. Moim patentem jest szpatułka, dzięki której higienicznie i prosto aplikuję kremik.

Skład: 
Petrolatum, Caprylic/Capric Triglyceride, Paraffinum Liquidum, Cera Alba, Paraffin, Acetylated Lanolin, Cetyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Propylparaben 

Ocena produktu:
Zawsze i wszędzie.

Cena:
9,99 zł

Pojemność:
15 ml

wtorek, 24 października 2017

BalbCare - Skarpetki do pedicure

Opis produktu:
Ostatnio robiąc zakupy w jednym z moich ulubionych sklepów internetowych, natknęłam się na takie oto cudo - skarpetki do pedicure. A, że problem ze stopami mam, postanowiłam przetestować ten produkt. W środku opakowania znajdują się dwa nie pozorne pakuneczki:
To małe białe, to para skarpetek nawilżających (foliowe woreczki w kształcie sporej stopy), a to drugie chyba nie wymaga opisu. Po wyjęciu skarpetek z opakowania należy znajdujący się w nich płyn rozprowadzić równomiernie wewnątrz skarpetki. Przed nałożeniem skarpetki należy oczyścić paznokcie z lakieru, wypiłować i usunąć nadmiar pyłu. Następnie należy zrobić otwór w skarpetce, nałożyć na stopę upewniając się że emulsja wewnątrz skarpety dokładnie pokrywa paznokcie i skórki. W czasie gdy stópka znajduje się w skarpetce, możemy naciąć przód skarpetki, aby dostać się do paznokci i odsunąć skórki (jest to łatwiejsze gdyż skórki są nawilżone). Po odsunięciu skórek zawijamy skarpetkę i jeszcze chwilę trzymamy na stopach. Po ściągnięciu skarpetek nadmiar płynu należy wmasować w stopy lub usunąć ręcznikiem papierowym. 
Szczerze, to nie spodziewałam się po czymś takim niepozornym jakiegoś efektu wow. Przyznam, że zabieg w moim wykonaniu wyglądał tak, że oczyszczone i lekko spiłowane tarką stopy włożyłam w skarpetki odczekałam dłuższą chwilę i to wszystko. Efektem byłam bardzo mile zaskoczona. Takiego nawilżenia stóp (a mam przesuszone) nie udało mi się do tej pory osiągnąć żadnym kosmetykiem. Skóra zwłaszcza na piętach, po zabiegu stała się nawilżona i gładka (przed zabiegiem była szorstka), również płytka paznokci została nawilżona. Efekt takiego nawilżenia podtrzymywałam kremami nawilżającymi do stóp i koniec końców podtrzymałam go na ok. tydzień. 
Jeśli miałabym się doszukiwać się jakiś minusów tego produktu to tylko tego, że skarpetki mogłyby mieć oznaczenia gdzie należy naciąć, aby włożyć stopę (bo nie do końca jest to takie oczywiste).

Skład: 
Osmosed Aqua, Acrylates Copolymer, Cetearyl Alcohol 50/50, Polysorbate 60, Glyceryl Stearate, Paraffinium Liquidum, Carbomer, Allantoin, Calcium Carbonate, Keratin, Urea, Melaleuca Alternafolia Oil, Hamamelis Virginiana Extract, Alpha-Bisabolol, Ammonium Lactate E Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone.
 

Ocena produktu:
Kupię ponownie.

Cena:
7,49 zł

Pojemność:
1 para

niedziela, 22 października 2017

Bania Agafii - Odżywczy olej do włosów


Jako posiadaczka bujnej czupryny z problemami, chciałabym zaprezentować kolejną perełkę z serii Bani Agaffi - odżywczy olej do włosów. Olej przed nałożeniem należy lekko podgrzać (choć nawet nie podgrzany da radę) i pozostawić na ok 20-30 min. (nakładam olej od nasady włosów, zazwyczaj trzymam go nieco dłużej i dodatkowo zakładam czepek - no bo i cieplej, i wszystko w około pozostaje czyste). Zmycie oleju nie przysparza problemów. Po zastosowaniu włosy są miłe w dotyku, gładkie, łatwo się rozczesują i łatwo układają. Co więcej ładnie się błyszczą i widocznie są odżywione. Zapach przed podgrzaniem oleju kojarzy mi się z cukierkami, natomiast po podgrzaniu intensywniej odczuwalne są zapachy ziół. Jedynym minusem tego kosmetyku jest opakowanie. Po pierwsze jest problem z podgrzewaniem oleju, w oryginalnym opakowaniu nie praktyczne (bo po co podgrzewać  cały kosmetyk). Po drugie nie ma możliwości nakładania kosmetyku bezpośrednio na włosy, bo albo nałożymy za dużo albo za mało.Pozostaje przelać olej do mniejszego i bardziej poręcznego opakowania (co też uczyniłam).
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie pozytywnie zaskoczyła - w oleju zanurzone są trzy rodzaje nasion (obstawiam, że mogą to być nasiona papryczki chili, kopru włoskiego i ostropestu plamistego). Nasiona umieszczone są w plastikowej rurce z małymi otworami, dlatego olej do nich wpływa, ale nasiona nie wypływają i nie mieszają się z olejem.

Skład:
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Arctium Lappa Seed Oil, Pinus Sibirica Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Beeswax, Tocopherol, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Salvia Officinalis (Sage) Oil, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Pimpinella Anisum (Anise) Fruit Oil, Betula Alba Bud Oil, Urtica Dioica (Nettle) Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Abies Sibirica Oil, Foeniculum Vulgare (Fennel) Oil, Abies Sibirica Oil.

Ocena produktu:
Super!

Pojemność:
250 ml

Cena:
24,35 (bez promocji)

środa, 11 października 2017

Lirene - Algae Pure Technology - Peeling enzymatyczny z algą morską



Jako posiadaczka cery naczynkowej, bardzo często sięgam po peeling enzymatyczny. Stosuję go zazwyczaj przed nałożeniem maseczki oraz gdy moja cera potrzebuje po prostu odświeżenia (2-3 razy w tygodniu). Zapach tego peelingu jest bardzo subtelny i delikatny. Peeling ma konsystencję średnio - gęstego kremu, dzięki czemu po nałożeniu nie spływa z twarzy. Po ok. 10 min. za pomocą gąbeczki zmywam peeling letnią wodą (można też delikatnie masować skórę kolistymi ruchami, ale zazwyczaj nie mam na to weny). Po zmyciu peelingu skóra jest przyjemnie nawilżona, wygładzona a przebarwienia rozjaśnione. Wydajność tego peelingu jest duża, ponieważ przy regularnym stosowaniu nie muszę nakładać grubej warstwy.
Szkoda, że na rynku dominują peelingi ziarniste, a wciąż tak mało jest peelingów enzymatycznych.

Skład: 
Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum,Polyacrylamide, C13-14 Isoparafin, Laureth-7, Alcohol, Ethylhexylglycerin, Papain, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Lecithin, Vaccinum Myrtilus Fruit/Leaf Extract, Saccharum Officiarum Extract, Polygonatum Multiflorum Rhizome/Root Extract,Cupressus Sempervirens Seed Extract, Arnica Montane Extract, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydroxylethylcellulose, Acer Saccharum Extract, Citrus Medica Limonum Exrtact, Citrus Auratium Dulcis Extract, Codium Tomentisum Extract, Phenoxyethanol, PArfum, Hydroxyisohexyl, 3-Cyciohe Carbocaldehyde Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, CI 16035 
Ocena produktu:
Zawsze w mojej łazience.

Pojemność:
75 mi

Cena:
11,39 (w promocji)

niedziela, 8 października 2017

Oriflame - The One - Odżywka w żelu do rzęs i brwi


Ten produkt niestety muszę zaliczyć do niewypałów. Fakt nie mam problemów ze zbyt rzadkimi brwiami czy rzęsami, ale liczyłam na jakąkolwiek różnicę w  wyglądzie, ale niestety żadnych efektów nie zauważyłam. Doszedł jeszcze problem z aplikacją kosmetyku na rzęsy, musiałam się naprawdę mocno wysilić żeby go w ogóle nałożyć na rzęsy, przyczyniła się do tego szczoteczka, a właściwie nieporęczna szczota. Na szczęście ta odżywka to nie tylko samo zło. Do plusów tej odżywki można zaliczyć jej wydajność, bo przy codziennym stosowaniu (2 razy dziennie) wystarcza na kilka miesięcy (tylko po co, gdy efektów brak?). Co więcej po mimo, że miałam problem z aplikacją kosmetyku na rzęsy, aplikacja na brwi nie sprawiała żadnego problemu, a nawet pomagała ujarzmić niesforne włoski w jeden łuk.

Skład: 
Aqua, Methyl Gluceth-20, Glycerin, Tromethamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Caprylyl Glycol, Panthenol, Imidazolidinyl Urea, Urea, Disodium Phosphate, Disodium Edta, Hydrolyzed Vegetable Protein Pg-Propyl Silanetriol, Biotin, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Propylene Glycol, Citric Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Potassium Sorbate, Propylparaben
 

Ocena produktu:
Pierwszy i ostatni raz.

Pojemność:
8 ml

Cena:
24,90 (bez promocji)

wtorek, 3 października 2017

Dr Sante - Spray do włosów ułatiwający rozczesywanie z olejem makadamia i kreatyną


Śmiało mogę napisać, że jest to moje kosmetyczne odkrycie roku. Zachwalanie tego kosmetyku zacznę od opakowania. Spryskiwacz tworzy delikatną mgiełkę, dzięki czemu kosmetyk można rozprowadzić po włosach bez obawy, że większość kosmetyku wyląduje w jednym miejscu na włosach. Spryskiwacz posiada blokadę, która zabezpiecza spray przed wylaniem.  Dodatkowo smukła butelka ułatwia utrzymanie kosmetyku w dłoniach.

Z reguły nakładam ten kosmetyk na mokre włosy, a następnie przystępuję do suszenia i dalszej stylizacji. Z moich obserwacji zauważyłam, że moje włosy łatwiej się rozczesują, są błyszczące oraz łatwiej je wyprostować (prostuję włosy codziennie). A w dni gdy jest wilgotno włosy nie puszą się (a przynajmniej puszenie jest mocno zredukowane). Zapach bardzo przyjemny, dominuje zapach olejku makadamia. Wydajność kosmetyku zależy oczywiście od tego jak często używamy tego kosmetyku (ja używam po każdym myciu włosów), obecnie po 2 miesiącach używania pozostało mi ok 1/3 kosmetyku.
Poleciłam również ten kosmetyk moim koleżankom, stosują go nieco krócej, ale efekty są już widoczne.

Skład:
Aqua, Peg-12 Dimethicone, Hydrolyzed Soy Protein, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Moringa Oleifera Oil, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Lupine Seed Extract, Panthenol, Polyquaternium-10, Citric Acid, Parfum, Diazolidinyl Urea, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Salicylate, Linalool,  Benzyl Benzoate, Limonene

Ocena produktu:
Jestem na tak!

Pojemność:
150 ml

Cena:
7,87 zł (w promocji)

niedziela, 1 października 2017

Kosmetyczne zużycia września - DENKO 9/2017

Z racji, że wrzesień bezpowrotnie minął, nadszedł czas na kosmetyczne podsumowanie września. Oto co udało mi się zużyć we wrześniu:

1. Bania Agafi - Szampon ziołowo-dziegciowy bez SLS i parabenów - recenzja kosmetyku tutaj. 💖
2. Ziaja - Tonik Bio aloes - generalnie ok. Większych zastrzeżeń nie mam, w sumie nie miałam żadnych konkretnych oczekiwań co do tego toniku więc mnie nie zawiódł. 💚
3. Oriflame - Dezodorant Volare - dla mnie za słaby. Bardzo dobrze komponuje się z zapachem wody toaletowej i kremem do ciała Volare. Dzięki trzem kosmetykom Wodzie toaletowej, kremowi i dezodarantowi można uzyskać bardzo fajny efekt trwałości tego zapach, Niestety sam dezodorant jest słaby. 💜
4. Oriflame - Activelle - Dezodorant Extreme 48 - bardzo dobry dezodorant. Zgodnie z obietnicą zapewnia 48 h ochrony przed potem. 💖
5. Oriflame - Nature secrets - Żel antybakteryjny do dłoni z ekstraktami z drzewa herbacianego i mandarynki - kosmetyk do którego wracam regularnie, gdy zbliża się sezon przeziębień. Fajnie sprawdza się w podróży, gdy nasze dłonie potrzebują szybkiego odświeżenia. 💖
6. FitoKosmetik - Olejek do włosów dziegciowy - stymulator wzrostu włosów, przeciwłupieżowy - jako fanka kosmetyków dziegciowych, po prostu musiałam spróbować tego kosmetyku. Jedno napisać muszę, dzięki temu olejkowi można uzyskać naprawdę dobre nawilżenie skóry głowy. 💖


Legenda:
💖 - bardzo dobry kosmetyk, z pewnością do niego wrócę/stały element mojej kosmetyczki
💚 - OK, ale nie wiem czy go kupię ponownie/bez rewelacji
💜 - to nie dla mnie

wtorek, 26 września 2017

Avon - Foot Works - Wygładzająca maska lawendowa do stóp


Już jakiś czas temu, przeglądając katalog Avonu trafiłam na lawendową maskę do stóp,  brzmiało zachęcająco, więc postanowiłam kupić i przetestować. Maska ma zapach zgodny z opisem glinka pomieszana z lawendą (w sumie nie najgorszy). Maskę należy zaaplikować na stopy z zaczekać aż zaschnie a następnie spłukać. Producent na opakowaniu pisze o zmiękczeniu skóry, pomocy w usuwaniu stwardniałego naskórka itd.  Maska ma rzadką konsystencję (z niewielką ilością szorstkich drobinek) przez co trudno nałożyć grubszą warstwę kosmetyku. Co więcej, sama maska bardzo długo zasycha na stopach. 
Niestety efekt po spłukaniu nie jest zachwycający, a właściwie to jest żaden. Nie zauważyłam ani zmiękczenia, ani odżywienia ani zupełnie nic. Jedynym plusem całego zabiegu był relaksujący lawendowy zapach.

Skład:
Aqua, Kaolin, Stearic Acid, Glycerin, Bentonite, Silica, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Sodium Lauryl Sulfoacetate, Methylparaben, Disodium Edta, Sodium Hydroxide, Alcohol Denat., Lavandula Angustifolia (Lavender) Extract, Zea Mays (Corn) Kernel Extract, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Flower/Leaf/Stem Extract, CI 17200, CI 42090, Amyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool

Ocena produktu:
Nigdy więcej

Pojemność: 
75 ml 

Cena:
9,99 (w promocji)

wtorek, 19 września 2017

Oriflame - Love Nature - Oczyszczający olejek z drzewa herbacianego


Ten mały niepozorny kosmetyk ma bardzo dużo zastosowań. Ja używam go przede wszystkim do walki ze wszelkimi niedoskonałościami na twarzy. Aplikowany bezpośrednio na wyprysk (np. za pomocą patyczka kosmetycznego) przyspiesza jego gojenie (najlepiej stosować wieczorem lub na noc bo może okazać się zbyt tłusty pod makijaż). Można również stosować go jako dodatek do kąpieli stóp jako profilaktyka przeciwgrzybicza np. po basenie, siłowni (ale nie możemy go traktować jako leku na grzybicę). Można go również dodawać do wszelakich kąpieli, szamponów, maseczek w celu wzmocnienia działania kosmetyku. Zastosowań jest wiele w zależności od upodobań. Opakowanie produktu jest jak dla mnie bardzo wygodne, pozwala ono na aplikację odpowiedniej ilości kosmetyku. Zapach jest dość intensywny, ale mi w ogóle to nie przeszkadza.

Skład: 
Isopropyl Myristate, Alcohol Denat., Ethylhexyl Stearate, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Aqua, Limonene
 
Ocena produktu:
Stały element mojego zestawu kosmetycznego.

Pojemność:
10 ml

Cena:
9,99 (w promocji)