Tołpa - Tołpa Green - Łagodny żel micelarny do mycia twarzy, oczu i ust

W swojej pielęgnacji stawiam zazwyczaj na żele lub pianki oczyszczające. I chociaż zazwyczaj sięgam po bardziej naturalne kosmetyki, to w tym wypadku, żel trafił do mnie trochę przypadkowo, gdy zorientowałam się, że potrzebuję tego rodzaju kosmetyku.
Opakowanie - tubka stawiana na nakrętce, zamykana na "kilk".
Konsystencja - żelowa, o śreniej gęstości. Zapach - mało naturalny, sztuczny i chemiczny.
Żel stosowałam zarówno rano i wieczorem (w drugim etapie oczyszczania twarzy). Łatwo się pienił i skutecznie oczyszczał skórę. Po zastosowaniu, odczuwałam krótkotrwałe ściągnięcie skóry. Natomiast przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, delikatnie wysuszenie.
W mojej ocenie był to dobry, poprawny kosmetyk, ale nie stał się moim "odkryciem roku", więc zapewne nie sięgnę po niego ponownie.

Skład:
Aqua, Propylene Glycol, Disodium Cocoamphodiacetate, Polysorbate 20, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Poloxamer 184, Peat Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Centaurea Cyanus Flower Extract, Glycerin, Sodium Hydroxide, Sodium Citrate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Citric Acid, Parfum, Methylpropanediol, Caprylyl Glycol, Benzoic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid

Ocena produktu:
Dobry

Pojemność:
150 ml

Cena:
13,29

Dermedic - Hydrain3 Hialuro - Krem pod oczy

Szukając kremu pod oczy, w ofercie z jednej aptek internetowych znalazłam ciekawy (przynajmniej na pierwszy rzut oka) krem pod oczy. A, że do tej pory, kosmetyki Dermedic sprawdzały się u mnie całkiem dobrze, postanowiłam go przetestować.
Krem zamknięty był w małej tubce zakończonej "dziubkiem".
Konsystencja była kremowa, o średniej gęstości. Zapach był bardzo delkiatny, słabo wyczuwalny.
Krem łatwo się rozprowadzał, szybko wchłaniał, nie rolował się, więc idealnie sprawdzał się pod makijaż.
Po zastosowaniu skóra była wygładzona, bez widocznych przesuszeń. Co do zmniejszania cieni pod oczami - to ten problem nie do końca mnie dotyczy, wiec trudno mi to zweryfikować.
Krem był przyjemny w stosowaniu, nie podrażniał okolic oczu. Efekty jakie dawał były całkiem dobre. Gdyby był nieco bardziej treściwy (bo takie uwielbiam), byłby dla mnie idealny.

Skład:
Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Silica, Titanium Dioxide, Iron Oxides, Glycerin, Sodium Hyaluronate, Betaine, Propylene Glycol, Chlorella Vulgaris Extract, Cetyl Alcohol, Tocopherl Acetate, Acrylates, Triethanolamine, DMDM Hyndatoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Allantoin, Parfum

Ocena produktu:
Fajny!

Pojemność:
15 ml

Cena:
27,99

L'oreal - Elseve Dream Long - Płynna odżywka 8 Seconds Wonder Water

Z reguły rzadko kupuję kosmetyki marek typowo drogeryjnych. Jednak po rekomendacji jednej z Youtuberek, zdecydowałam się na zakup.
Odżywka znajdowała się w plastikowym opakowaniu. Nakrętka zakończona był "dziubkiem" co ograniczało nadmierne wylewanie się kosmetyku. Jednak trzeba było uważać by nie zgubić malutkiej nakrętki, która bardzo łatwo wypadała z dłoni.
Kosmetyk miał płynną konsystencję i pachniał mocno chemicznie.
Odżywkę nakładałam bezpośrednio na umyte włosy i delikatnie je masowałam. W kilka sekund od nałożenia włosy rozgrzewały się i pojawiała się niewielka piana. Po kilkunastu sekundach odżywkę spłukiwałam i gotowe.
Po zastosowaniu włosy były wygładzone, przyjemne w dotyku, a po wysuszeniu łatwo się układały, nie były obciążone. Efekty były nieco lepsze, niż po zastosowaniu klasycznej odżywki, ale nie aż tak spektakularne (efektu tafli nie było), jak zapewniała, osoba z której polecenia kupiłam ten kosmetyk.
Muszę przyznać, że mam nieco mieszane uczucia co do tego kosmetyku. Niby był szybki i wygodny w użytkowaniu, to jednak nie dawał jakiś zniewalających efektów. Raczej do niego nie wrócę.

Skład:
Propylene Glycol, Alcohol Denat, Myristyl Alcohol, Aqua / Water, Parfum / Fragrance, Dicaprylyl Carbonate, Tocopherol, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzedwheat Protein, Hydroxycitronellal, Phenoxyethanol, Arginine PCA, Behentrimonium Chloride, Limonene, Benzyl Salicylate, Linalool, Benzylalcohol, Isopropyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Cetrimonium Chloride, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal

Ocena produktu:
OK

Pojemność:
200 ml

Cena:
34,99

Garnier Skin Naturals - Płyn micelarny z olejkiem do cery wrażliwej

Chociaż płyny micelarne są nieodłącznym elementem mojej pielęgnacji, to rzadko kiedy sięgam po te z dodatkiem olejku. Jednak gdy do mojej kolorówki trafił wodoodporny tusz do rzęs, byłam po niekąd zmuszona aby kupić tego rodzaju kosmetyk.
Kosmetyk znajdował się w plastikowym, przeźroczystym opakowaniu, z nakrętką zamykaną na klik.
Około 1/5 płynu stanowił olejek, który po wstrząśnięciu, z łatwością mieszał się z pozostałą częścią płynu. Pachniał przyjemnie, chociaż nie do końca był to naturalny zapach (taki typowo drogeryjny).
Dobrze radził sobie z niezbyt mocnym, wodoodpornym makijażem (używałam tylko wodoodpornego tuszu do rzęs). Bezproblemowo usuwał również zwykły makijaż (podkład, cienie). Nie podrażniał, ani nie wysuszał skóry wokół oczu.
Chociaż nie przepadam za takiego typu kosmetykami, to zdarza się, że ich potrzebuję. W tym przypadku, płyn spełniał moje oczekiwania, chociaż nie planuję do niego wracać.

Skład:
Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, Centaurea Cyanus Flower Water, Potassium Phosphate, Sodium Chloride, Arginine, Coco-Betaine, Poloxamer 184, Dipotassium Phosphate, Disodium EDTA, Propanediol, Citric Acid, Hexylene Glycol, Myrtrimonium Bromide, CI 60725/Violet 2, CI 61565/Green 6, Linalool, Geraniol, Limonene, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Parfum/Fragrance (F.I.L. B217772/0). Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, Centaurea Cyanus Flower Water, Potassium Phosphate, Sodium Chloride, Arginine, Coco-Betaine, Poloxamer 184, Dipotassium Phosphate, Disodium EDTA, Propanediol, Citric Acid, Hexylene Glycol, Myrtrimonium Bromide, CI 60725/Violet 2, CI 61565/Green 6, Linalool, Geraniol, Limonene, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Parfum/Fragrance

Ocena produktu:
OK

Pojemność:
400 ml

Cena:
12,99

DM - Balea - Żel pod prysznic Maślanka i Cytryna

Od bardzo dawna słyszałam wiele dobrego o żelach pod prysznic z Balea. Jednak nie mam okazji aby kupować stacjonarnie, dlatego aby przetestować ten kosmetyk, musiałam zakupić go online.
Opakowanie wykonane było z plastiku, z nakrętką zamykaną na "klik".
Konsystencja była półpłynna, nieco kremowa, o mlecznym kolorze. Zapach był mleczno-cytrynowy, czyli zgodny z opisem producenta.
Łatwo się pienił, dobrze oczyszczał skórę, nie wysuszał jej. Skóra po zastosowaniu była gładka, miła w dotyku.
Nie miałam większych zastrzeżeń co do tego kosmetyku. Robił swoje i nie przesuszał skóry (a to naprawdę dużo). Szkoda tylko, że nie mam drogerii DM w swoim zasięgu.

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Coco_Glucoside, Glyceryl Oleate, Glycerin, Panthenol, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Butyris Lac Powder, Citrus Limon Fruit Extract, Opuntia Ficus_Indica Stem Extract, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Glycol Distearate, Gellan Gum, Glyceryl Stearate, Disodium Edta, Magnesium Sulfate, Sodium Sulfate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Parfum, Limonene, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, CI 13015, CI 47005, CI 19140, CI 14720, CI 28440.

Ocena produktu:
Bardzo dobry

Pojemność:
300 ml

Cena:
3,55

Eveline Cosmetics - I'm BIO - Szampon nawilżający

Szampon trafił do mnie trochę z przypadku, gdy podczas cotygodniowych zakupów, zorientowałam się, że nie mam żadnego szamponu do włosów. A, że słyszałam kilka pozytywnych opinii o tym produkcie, postanowiłam go przetestować.

Szampon zamknięty był w wygodnym, chociaż dużym, opakowaniu z pompką. Działała ona bez zarzutu, przez cały czas użytkowania kosmetyku.

Konsystencja była dość gęsta, żelowa. Szampon łatwo się pienił i dobrze oczyszczał włosy i skórę głowy. Pachniał przyjemnie, nieco cukierkowo (ale nie mdło). Zapach utrzymywał się na włosach przez dłuższą chwilę.

Po zastosowaniu włosy były odświeżone, uniesione od nasady. Łatwo się układały i nie były nadmiernie splątane.

Moc szamponu zaliczyłabym do średnich, nie był to mocny "rypacz". W sam raz do codziennego stosowania. 

 

Skład:

Aqua (Water), Sodium Coco-Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Betaine, Panthenol, Niacinamide, Hydrolyzed Wheat Protein, Cannabis Sativa Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Coco-Glucoside, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-3 Betaine Acetate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Persea Gratissima Oil, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Sodium Benzoate, Sodium Chloride, Potassium Laureth-4 Carboxylate, Phenoxyethanol, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Parfum (Fragrance), Limonene.

 

Ocena produktu:

Bardzo dobry

 

Pojemność:

400 ml

 

Cena:

19,90

Rossmann - Isana - Sól do kąpieli Oaza Spokoju

 

Po sole do kąpieli lubię sięgać szczególnie latem, wybieram wtedy zapachy rześkie i kojarzące się z beztroskim wypoczynkiem.

Sól zamknięta była zamknięta w saszetce i wystarczyła na jedno użycie.

Kosmetyk miał intensywnie zielony kolor. Dzięki temu, woda również zmieniła kolor na zielony. Według producenta w zapachu miały znaleźć się aromaty cytryny, wanilii, zielonej herbaty i olejku konopnego. Natomiast w moim odczuciu wybijał się zapach zielonej herbaty i soli. 

Kryształki soli były spore, w wodzie rozpuściły się dość szybko, tworząc niewielką pianę.

Po kąpieli skóra była gładka i przyjemna w dotyku, subtelnie pachniała.Sam zapach zadziałał na mnie otulająco, dzięki czemu z łatwością zasnęłam.

Lubię sole do kąpieli z Rossmanna. Zazwyczaj sięgam po nie gdy, pojawia się jakaś nowa, ciekawa wersja zapachowa.

Skład:

Maris Sal, Silica, Parfum, Sodium Methyl Oleoyl Taurate, Sodium Chloride, Cannabis Satva Seed Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract, Glycerin, Aqua, Sodium Sulfate, Citral, Linalool, Geraniol, Limonene, CI 47005, CI 42051

Ocena produktu:

Fajna!

Pojemność:

80g

Cena:

4,29

Zużycia kosmetyczne - DENKO 5/2022

Czas na podsumowanie zużyć kosmetycznych maja.

Legenda:
💖 - hit, stały element mojej kosmetyczki
💛 - bardzo dobry kosmetyk
💚 - OK, ale nie wiem czy go kupię ponownie/bez rewelacji
💜 - to nie dla mnie
 

 

1. Sylveco - Aloesove - Regenerujący żel do twarzy, ciała i włosów. Stosowałam go raczej jako dodatek do pielęgnacji niż samodzielny kosmetyk. RECENZJA 💚
2. Good Mood - Hemp Code - Odbudowujący szampon do włosów z olejem konopnym.
Kupiłam go trochę z przypadku, ale okazał się bardzo dobrym wyborem. RECENZJA 💛
3. Yves Rocher - Odżywka odbudowująca z olejkiem jojoba. Zdecydowanie dobrze dzaiłała na moje włosy. RECENZJA 💛
4. BasicLab - Anti-Perspiris - Antyperspirant 72h. Skutecznie chronił przed potem i niemprzyjemnym zapachem. RECENZJA 💛

 

5. Empire Pharma -Solverx - Pianka do higieny intymnej Skóra Atopowa. Komfortowy w użytkowaniu, delikatny w działaniu. RECENZJA 💛
6. Fitokosmetik - Tradycyjna, drożdżowa maska do włosów cienkich. Był to jak najbardziej poprawny kosmetyk, robił swoje. RECENZJA💚
7. Sylveco - Lniana maska do włosów. Zużyłam, ale nie wywarła na mnie większego wrażenia. RECENZJA 💚
8. Sylveco - Rosadia - Krem rozświetlający na dzień. Najlepszy krem z całej oferty Sylveco - oczywiście z kremów na dzień. RECENZJA 💛
9. Sylveco - Rosadia - Odżywczy krem na noc. Treściwy i nawilżający. Jeden z lepszych wśród ofert Sylveco. RECENZJA 💛

10. L'biotica - Złuszczające plastry na pięty w postaci napiętek. Co prawda złuszczyły zrogowaciały naskórek, ale efekt był dość krótkotrwały. RECENZJA 💚
11. Dizao Natural - Hydrożelowe złote płatki pod oczy Kolagen. Ładnie nawilżaly i napinały skórę wokół oczu. Chociaż efekt nie był zbyt długotrwały. RECENZJA 💛💚
12. Bielenda - Masełko do rąk Nawilżająca Malina. Przyjemnie pachniało i dobrze nawilżało dłonie. RECENZJA 💛
13. Miya Cosmetics - Beauty.Lab - Serum z witaminą C na przebarwienia. Bardzo przyjemne w użytkowaniu, lekko rozjaśniło skórę i delikatnie wyrównało koloryt. RECENZJA 💛💚
14. Yves Rocher - Balsam do ust Słodka Jeżyna. Dobrze nawilżał i wygładzał usta. RECENZJA 💚
15. Avon - Care - Balsam regenerujący do ust. Spełniał swoje zadanie, ale nie było to odkrycie roku. RECENZJA 💚

I to już wszystko co zużyłam w maju.