Z racji, że wrzesień bezpowrotnie minął, nadszedł czas na kosmetyczne podsumowanie września. Oto co udało mi się zużyć we wrześniu:
1. Bania Agafi - Szampon ziołowo-dziegciowy bez SLS i parabenów - recenzja kosmetyku tutaj. 💖
2. Ziaja - Tonik Bio aloes - generalnie ok. Większych zastrzeżeń nie mam, w sumie nie miałam żadnych konkretnych oczekiwań co do tego toniku więc mnie nie zawiódł. 💚
3. Oriflame - Dezodorant Volare - dla mnie za słaby. Bardzo dobrze komponuje się z zapachem wody toaletowej i kremem do ciała Volare. Dzięki trzem kosmetykom Wodzie toaletowej, kremowi i dezodarantowi można uzyskać bardzo fajny efekt trwałości tego zapach, Niestety sam dezodorant jest słaby. 💜
4. Oriflame - Activelle - Dezodorant Extreme 48 - bardzo dobry dezodorant. Zgodnie z obietnicą zapewnia 48 h ochrony przed potem. 💖
5. Oriflame - Nature secrets - Żel antybakteryjny do dłoni z ekstraktami z drzewa herbacianego i mandarynki - kosmetyk do którego wracam regularnie, gdy zbliża się sezon przeziębień. Fajnie sprawdza się w podróży, gdy nasze dłonie potrzebują szybkiego odświeżenia. 💖
6. FitoKosmetik - Olejek do włosów dziegciowy - stymulator wzrostu włosów, przeciwłupieżowy - jako fanka kosmetyków dziegciowych, po prostu musiałam spróbować tego kosmetyku. Jedno napisać muszę, dzięki temu olejkowi można uzyskać naprawdę dobre nawilżenie skóry głowy. 💖
Legenda:
💖 - bardzo dobry kosmetyk, z pewnością do niego wrócę/stały element mojej kosmetyczki
💚 - OK, ale nie wiem czy go kupię ponownie/bez rewelacji
💜 - to nie dla mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz