Nadszedł wreszcie czas na recenzję kolejnej maseczki od Oriflame. Tym razem wersja z kakao.
Tak jak poprzednie wersje, maseczka zamknięta jest w plastikowym opakowaniu, bez możliwości ponownego zamknięcia czyli nadaje się na raz.
Po otwarciu opakowania zaskoczyła mnie konsystencja musu. Rozprowadzanie takiej maseczki po twarzy to sama przyjemność, aż chciało się zjeść. Zapach delikatnie kakaowy, również bardzo smakowity.
Po upływie 10 min. (tyle trzeba trzymać tą maseczkę) nie zastyga, jest łatwa w zmyciu. Producent obiecuje, że maseczka "odżywia skórę oraz przywraca jej komfort i jędrność". Na temat odżywienia to nie mogę stwierdzić jakby to miało wyglądać.... Jednak mogę stwierdzić, że skóra była bardziej jędrna, sprężysta, gładka i miła w dotyku. Efekt nie utrzymywał się długo, max. to 24 h.
Chociaż maseczka była bardzo przyjemna w użytkowaniu, to samym działaniem nie wywarła na mnie dużego wrażenia. Taki przecietniaczek...
Skład:
Aqua, Isopropyl
Myristate, Butylene Glycol, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Cetyl Alcohol,
Stearyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Butyrospermum Parkii Butter, Dimethicone,
Phenoxyethanol, Parfum, Caprylyl Glycol, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben,
Ethylparaben, Theobroma Cacao Seed Butter, CI 19140, CI 16035, CI 42090
Ocena produktu:
Przeciętniak...
Pojemność:
10 ml
Cena:
7,99
Już dawno nie miałam w rękach katalogu Oriflame, bo nawet nie wiedziałam, że mają takie maseczki. Aż tak źle nie wypadła ta maseczka, zapach pewnie super :) A jakie są inne wersje ?
OdpowiedzUsuńJest 5 różnych maseczek, 4 już opisałam, wkrótce ostatnia maseczka z tej serii - arbuzowa. :)
Usuńchętnie bym poznała tą maseczkę :D
OdpowiedzUsuńPrzetestować zawsze można :)
UsuńNie wiem dlaczego, ale ta maska skojarzyła mi się z kakaowym deserem :D
OdpowiedzUsuńBo tak właśnie wygląda :)
Usuńo nie widziałam jej nigdy ;)
OdpowiedzUsuńW katalogu Ori czasami są na nie promocje... :)
UsuńTo kakao mnie zacheca
OdpowiedzUsuńNic nie zaszkodzi przetestować :)
Usuńkosmetyki pielęgnacyjne z oriflame niestety są dla mnie bublami
OdpowiedzUsuńNiestety coraz więcej kosmetyków z Ori mnie zawodzi...
UsuńZaciekawiłaś mnie tą maseczką.Po pierwsze lubię kosmetyki Oriflame. Przekonałaś mnie opisem aplikowania tej maseczki( zrobiłaś to świetnie!) Jestem dość ostrożna, jeśli chodzi o kosmetyki,a w przypadku tej maski przeczytałam,że wszystko przebiega dość łagodnie.A i z efektów pewnie byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie w niedzielne popołudnie.
Przetestować zawsze można :)
UsuńKusi mnie ona od dawna, ale ostatnio nie mam zbytniego dostępu do Oriflame :(
OdpowiedzUsuńZawsze można zapisać się do Ori i mieć kosmetyki taniej. Nie trzeba u nich regularnie zamawiać :)
UsuńSzkoda, że maseczka okazała się przeciętniakiem. Ja bardzo lubię kosmetyki z kakaem :D
OdpowiedzUsuńSzału nie robiła...a szkoda.
UsuńSzkoda że maska wyszła przeciętnie, takich masek jest wiele, ale dobrze że choć na trochę podziałała ;)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki po których widać efekt WOW :)
UsuńSzkoda...
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńKupiłam sobie wersję arbuzową i czeka na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńArbuzową też mam :)
Usuń