poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Avon - Planet Spa Oriental Radiance - Energetyzujący kremowy peeling do twarzy z białą herbatą


Po kosmetyki Avon'u sięgam bardzo rzadko. Po pierwsze nie przekonuje mnie ich skuteczność (jeszcze nie trafiłam na kosmetyk, do którego chętnie bym wracała), po drugie skład, a po trzecie nie mam zaprzyjaźnionej konsultantki. Gdy przypadkowo trafia do mnie katalog, zazwyczaj kuszę się na kosmetyki z serii Planet Spa, Foot Works lub Naturals.
Peeling znajduje się w miękkiej tubce, stawianej na nakrętce, zamykanej na klik. W środku ukryty jest bardzo gęsty, biały krem, z niezbyt dużą ilością małych drobinek peelingujących. Drobinki są małe, o różnych rozmiarach i nieregularnych kształtach. Ze względu na zbitą konsystencję, trzeba sporo siły aby wydobyć kosmetyk z opakowania. Zapach chemiczny ale do zaakceptowania.
Aby rozprowadzić kosmetyk po twarzy należy najpierw zwilżyć twarz a sam masaż wykonywać zwilżonymi opuszkami palców. Peeling dość szybko zastyga na skórze, a spłukanie go samą wodą jest nie możliwe. Szybkie i skuteczne usunięcie resztek kosmetyku gwarantuje mi użycie gąbki do mycia twarzy. Po zastosowaniu skóra jest dość dobrze nawilżona i wygładzona, ale niestety też zaczerwieniona. Zdarzyło się też kilkakrotnie, że po jego zastosowaniu na mojej twarzy pojawiło się kilka wyprysków.
Wydajność kosmetyku - w moim przypadku bardzo duża, ze względu na zbitą konsystencję i częstotliwość używania - raz w tygodniu.
Niestety peeling w moim przypadku nie sprawdził się. Zdecydowanie nie odpowiada potrzebom mojej cery dlatego nie sięgnę po niego ponownie.

Skład:
Aqua, Hydrogenated Vegetable Oil, Hydrogenated Polydecene, Steryl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate, Cera Alba, Polyethylene, Alcohol Denat, PEG-40 Stearate, Cetyl Alcohol, C12-15 Pareth-12, Silica, Triethanolamine, Magnesium Aluminum Silicate, Methylparaben, Parfum, Cellulose Gum, Camellia Sinensis Leaf Extract

Ocena produktu:
Nie dla mnie

Pojemność:
75 ml

Cena:
20,00 (bez promocji)

1 komentarz:

  1. ja też rzadko sięgam po te produkty choć tą akurat serie kojarzę pozytywnie to rozumiem że nie każdy z niej produkt fajny musi być:)

    OdpowiedzUsuń