Ostatnio w moich zużyciach pojawił się oto ten krem. Znany tak naprawdę wszystkim, bo jest to kultowy kosmetyk. Zastosowań znam tysiące, na każdą przypadłość, na każdą porę roku. W moje ręce trafił on przypadkowo, bo kupuję go sporadycznie. Miałam nawet obawę, że go nie zużyję...
Krem zamknięty jest w plastikowym, lekkim opakowaniu. Dodatkowo jego małe rozmiary sprawiają, że bez trudu można go upchać w kosmetyczce.
Krem na bardzo gęstą i treściwą konsystencję. Rozprowadza się dość topornie, ale z drugiej strony pozostaje w miejscu gdzie został zaaplikowany. Wchłanianie zależy od partii ciała na, którą został nałożony i od grubości warstwy. Raz jest to szybciej raz wolniej.
Zapach, no cóż...klasyka Nivea. Wydajność? To zależy. Jak już się wciągnę, to znika bardzo szybko, innym razem długo czeka na swoją kolej.
W moim przypadku, gdy zapasy kosmetyczne znacznie są już zmniejszone, kremu tego używam jako pomadki, kremu do rąk, stóp, łokci i wszelkich innych przesuszonych miejsc. Jedynie nigdy nie odważyłabym się zastosować go na twarz. Mam to szczęście, że krem nigdy mnie nie uczulił, więc zapewne w kryzysowych sytuacjach znów po niego sięgnę.
Skład:
Aqua, Paraffinum Liquidum, Cera Microcristallina, Glycerin, Lanolin
Alcohol (Eucerit®), Paraffin, Panthenol, Magnesium Sulfate, Decyl
Oleate, Octyldodecanol, Aluminum Stearates, Citric Acid, Magnesium
Stearate, Limonene, Geraniol, Hydroxycitronellal, Linalool, Citronellol,
Benzyl Benzoate, Cinnamyl Alcohol
Ocena produktu:
Klasyk
Pojemność:
50 ml
Cena:
2,99
chyba najdłużej produkowany i rozpoznawalny krem:)
OdpowiedzUsuńKremik z czasów młodości hehe teraz już szczerze mówiąc poszedł w zapomnienie u mnie:*
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety za tłusty, ale trzeba przyznać, że to klasyk wśród klasyków :)
OdpowiedzUsuń