środa, 22 sierpnia 2018

Sierpniowe łowy kosmetyczne

Tym razem przedstawiam kosmetyki, które udało mi się kupić/dostać w sierpniu. Może nie jest tego dużo, ale zdobyłam kilka produktów na które polowałam od kilku miesięcy.


W sierpniu, wreszcie udało mi się wybrać na dermokonsultacje firmy Sylveco. Przy zakupie dwóch produktów, otrzymać można było gratis, żel do mycia twarzy Biolaven. 
Od dłuższego czasu polowałam na peeling enzymatyczny Sylveco, na szczęście w aptece gdzie odbywały się dermokonsultacje był dostępny. 
Aktualnie używany tonik już się kończy, więc po konsultacji z przedstawicielką Sylveco, zdecydowałam się na normalizujący tonik z serii Vianek.


Dodatkowo, podczas dermokonsultacji dostałam sporo próbek. Na pewno pomogą mi w podjęciu decyzji na co by tu jeszcze się skusić... Wstępne plany już są. 
No i oczywiście śledzę kolejne daty dermokonsultacji.

Promocja Rossmann 2+2 gratis ZACHOWAJ ENERGIĘ LATA.


Początkowo planowałam kupić interesujące mnie kosmetyki w sklepie stacjonarnym, ale tłum ludzi mnie po prostu przeraził. Dlatego zdecydowałam się na zakupy online, z odbiorem w najbliższej drogerii. I od tej pory będę robiła zakupy właśnie w ten sposób. Wszystkie wybrane przeze mnie kosmetyki kosztowały po ok. 20 zł, więc promocja była bardzo korzystna. No i oczywiście szkoda, że z promocji można skorzystać tylko raz. Ale przechodząc do konkretów, w Rossmannie zdecydowałam się na:
1. Bielenda, Botanic Spa Rituals, Maseczka regenerująca kurkuma i chia - mam bardzo mieszane uczucia, bo maseczka zawiera kurkumę i odbarwia skórę (podobno chwilowo). No cóż, do odważnych świat należy. 
2. Garnier Fructis - Goji Hair Food - co prawda wolałabym inną wersję tej maski, ale niestety nie było ich na stanie. 
3. Aussie - 3 minutowa maska do włosów suchych Macadamia Nut Oil - tutaj uległam reklamie telewizyjnej, po prostu chciałam przetestować jakąś maskę z tej serii.
4. Natura Siberica - Rokitnikowy peeling do skóry głowy - akurat nie posiadałam żadnego tego typu produktu, a peelingi dla mojego skalpu są niemalże obowiązkowe.

Na sierpień nie planuję już żadnych zakupów kosmetycznych, żeby nie przeholować. Na szczęście wrzesień zapowiada się równie obiecująco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz