Gdy po raz pierwszy zobaczyłam te maseczki w katalogu, postanowiłam przetestować je wszystkie. A że promocja zachęcała do zakupu parzystej liczby maseczek, to postanowiłam kupić dwie maseczki kojące (no bo taka maseczka zawsze się przydaje).
Maseczki zapakowane są w kartonowe opakowania (bardzo urocze), z których wyjmujemy pojemniczek z maseczką.
Maseczka ma gładką, kremową konsystencję dzięki czemu bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy.
Zapach określiłabym jako chemiczno-różany i gdyby był bardziej intensywny z pewnością wywołałby u mnie ból głowy.
Maseczka jest tłusta! Tak jakby nałożyć na twarz grubą warstwę tłustego kremu. Producent zaleca po 10 minutach zetrzeć nadmiar maski, bez potrzeby spłukiwania. Szczerze, to nie byłam w stanie wytrzymać z pozostałościami maski na twarzy, więc zmyłam je delikatnym żelem do mycia twarzy.
Efekty po zastosowaniu? Znikome, a właściwie odwrotne do zamierzonych. Po jakimś czasie od zastosowania skóra była rozgrzana, szczypała i generalnie odczuwałam dyskomfort. Czy tak ma działać kojąca maseczka? Zdecydowanie nie!
Jak już krytykuję, to zrobię to do końca. Pojemność 10 ml to wg mnie trochę za dużo, na raz za dużo, na dwa razy za mało. Cena w promocji 7,99 to zdecydowanie za wysoka za maseczkę o takim działaniu.
Skład:
Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Caprylic/Capric
Triglyceride, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil,
Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Dimethicone, Butyrospermum Parkii Butter,
Parfum, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Xanthan Gum,
Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Ceteareth-20, Tetrahydroxypropyl
Ethylenediamine, Isohexadecane, Lactic Acid, Propylparaben, Polysorbate 80,
Rosa Centifolia Flower Extract, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate,
Phenoxyethanol, Ci 16035, Ci 19140
Ocena produktu:
Zdecydowane NIE!
Pojemność:
10 ml
Cena:
7,99
Szkoda, że okazała się u Ciebie bublem.
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńSzkoda, ze to taki niewypał. Jak je zobaczyłam w ofercie to nawet się nad nimi zastanawiała, ale dobrze, ze poczekałam na opinię innych osób.
OdpowiedzUsuńUległam magii nowości... niestety.
Usuń