Lekki krem nagietkowy trafił do mnie w box'ie Sylveco jeszcze w grudniu. Do wyboru był wówczas jeden z trzech lekkich kremów: nagietkowy, brzozowy i rokitnikowy. Mój wybór padł na wersję z nagietkiem ze względu na to, że jest on polecany do pielęgnacji skóry łuszczącej się, skłonnej do podrażnień, zaczerwienionej czyli w domyśle nie powinien zaszkodzić nawet wrażliwcom.
Zaczynając już tradycyjnie od opakowania, to opakowanie tego kremu jest jak dla mnie strzałem w dziesiątkę. Uwielbiam kosmetyki zamknięte w opakowaniach typu airless. Bez potrzeby używania szpatułek, wkładania palców do opakowania i tym podobnych historii.
Konsystencja kremu jest bardzo lekka, coś w stylu mleczka do demakijażu. Łatwo rozprowadza się po skórze, dobrze się wchłania (no chyba, że nałożymy za dużo to wchłanianie troszkę dłużej trwa). Po nałożeniu kremu na twarz pozostaje lekki film. Dobrze sprawdza się pod makijaż, nie roluje się. Nie podrażnia, łagodzi podrażnienia.
Nawilżenie, które daje ten krem jest zaskakująco wysokie, dzięki czemu dobrze sprawdza się również w warunkach zimowych.
Zapach bardzo delikatny, ziołowy, wyczuwalny jest nagietek. Wydajność bardzo wysoka, bo wystarczył mi na trzy miesiące stosowania jako krem na dzień i noc.
Generalnie jest to bardzo dobry krem, na dzień i na noc, dla cery potrzebującej nawilżenia.
Skład:
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycine Soja Oil, Sorbitan Stearate,
Sucrose Cocoate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit, Glyceryl
Stearate, Argania Spinosa Kernel Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil,
Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Betulin, Tocopheryl
Acetate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Allantoin, Xanthan
Gum,Dehydroacetic Acid, Calendula Officinalis Flower Extract, Saponaria
Officinalis Root Extract, Lupeol, Oleanolic Acid, Betulinic Acid
Ocena produktu:
Bardzo dobry
Pojemność:
50 ml
Cena:
27,59
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz