Czas na podsumowanie ostatniej maski z serii Love Nature. Tym razem wersja z arbuzem.
W sumie dziwi mnie nazwanie tej maski arbuzową, ponieważ po otworzeniu opakowania pachnie dokładnie tak, jak kisiel truskawkowy. Co więcej konsystencją przypomina również kisiel truskawkowy (szczerze to nie wiem co ja miałam na twarzy...)
W przypadku tej maski, pojemność 10 ml była całkowicie uzasadniona, bo nakładając ją musiałam się trochę nagimnastykować, aby starczyło mi na całą twarz.
Maska gładko, rozprowadza się po twarzy, nie zasycha. Podczas nakładania, przez krótką chwilę lekko chłodziła skórę. Co więcej nie szczypała ani nie podrażniała. W teorii powinna nawilżać, ale efekt po jej zastosowaniu określiłabym to jako bardzo delikatne nawilżenie.
Po zastosowaniu tej maseczki, właściwie nie widzę żadnych efektów. Może sprawdziłaby się lepiej po upalnym dniu spędzonym na plaży... tego się nie dowiem, bo nie zamierzam jej kupić ponownie.
Skład:
Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Polysorbate 20, Carbomer,
Phenoxyethanol, Parfum, Hydroxyethylcellulose, Imidazolidinyl Urea, Sodium
Hydroxide, Methylparaben, Disodium Edta, Propylparaben, Glyceryl
Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Ethylparaben, Sodium Chloride, Citrullus
Lanatus Seed Oil, Menthol, Sodium Hyaluronate, CI 16035, CI 17200
Ocena produktu:
Nie dla mnie...
Pojemność:
10 ml
Cena:
7,99 (w promocji)
Tej nie kupiłam, ale chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNo u nie się nie sprawdziła...
UsuńNo jakoś nie kusi mnie ta maseczka
OdpowiedzUsuńNic straconego :)
UsuńTa firma w ogóle do mnie nie przemawia.. Nie kupiłabym tej maseczki, jakos nie wygląda zachęcająco, a jak wiadomo - kupujemy oczami.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zostawiam obserwację i na pewno będę tu zaglądać.
Pozdrawiam, Weronika. https://veersonblog.blogspot.com/
Niestety często kupuję oczami :)
UsuńŁoo, myślałam że będzie lepsza. :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam taką nadzieję :)
UsuńA zatem i ja się nie skuszę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Są lepsze na rynku :)
UsuńZapach pewnie przyjemny, chociaż po opakowaniu też spodziewałabym się arbuzowego. Szkoda, że z działaniem słabo.
OdpowiedzUsuńNiestety działanie słabe :(
UsuńArbuzowy truskawkowy kisiel? :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tak słabo wypadła.
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńW sumie nie dziwię się, że nie zadziałała, bo skład ma nieciekawy :/
OdpowiedzUsuńNo i wszystko jasne... :)
UsuńFaktycznie wyglada jak kisiel... Mój blog :)
OdpowiedzUsuńskład niestety nie zachęca
OdpowiedzUsuńSzału nie robi...
UsuńMała pojemność hmm :)
OdpowiedzUsuńTak na raz :)
Usuń