Od antyperspirantu wymagam sporo. Ma ładnie pachnieć (świeżo), nie brudzić ubrań a przede wszystkim ma chronić przed potem. Mam spory problem z nadpotliwością, dlatego najczęściej sięgam po antyperspiranty, które gwarantują 48 h ochrony przed potem (te 24h są zazwyczaj za słabe dla mnie). Patrząc na opakowanie, ten antyperspirant powinien spełnić moje oczekiwania.
Samo opakowanie jest poręczne, (i to co lubię najbardziej) można postawić na nakrętce. Niestety, często zacinała się kulka, co było dość irytujące.
Zapach przyzwoity, ale spodziewałam się czegoś bardziej pudrowego. Wg mnie był to zapach trochę elegancki, kojarzył mi się z perfumami pani w wieku eleganckim. Osobiście wolę bardziej rześkie zapachy.
Dość długo wysychał, więc trzeba było go zastosować znacznie wcześniej aby nie poplamić ubrań. Na czarnych ubraniach zostawiał białe plamy, ale na szczęście znikały bezproblemowo po jednym praniu.
Co do ochrony przed potem, to w moim odczuciu dawał radę na ok. 12 h. Dla mnie zazwyczaj to wystarczało. Nie podrażniał ani nie wysuszał skóry pod pachami, nawet po goleniu.
Podsumowując, kosmetyk dawał radę, ale efektu wow nie było. W tej wersji zapachowej nie wrócę do niego.
Skład:
Aqua, Aluminum Zirconium Pentachlorohydrate, Glycerin, Helianthus Annuus
Seed Oil, Steareth-2, Parfum, Steareth-20, Disodium EDTA,
Pentaerythrityl Tetra-d-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Caprylic/Capric
Triglyceride, Gelatin Crosspolymer, Cellulose Gum, Sodium Benzoate,
Hydrated Silica, Potassium Lactate, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl
Alcohol, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Butylphenyl
Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal.
Ocena produktu:
Bez szału
Pojemność:
50 ml
Cena:
9,89
Ogólnie dobra opinia, choć często wybierając dezodorant kierujemy się zapachem- to normalne.Dla mnie istotną informacją jest ,że nie podrażnia.Ostatnio niestety po depilacji dezodorant podrażnił mi skórę,ale może to jest tak,że na dobę powinnam się powstrzymać od stosowania. Ale spróbuj wyjść na ulicę bez stosowania dezodorantu? (To tak jak wyjść do pracy bez śniadania)A jak jeszcze jest gorąco i człowiek się poci? Miałabym wrażenie,że po prostu śmierdzę i wszyscy to czują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie
Ostatnio przekonuję się, że dobry antyperspirant nie tak łatwo znaleźć.
UsuńJa jakoś nie lubię Rexony.
OdpowiedzUsuńJak widać w formie kulki nie przepadam...
UsuńLubię Rexonę, ale w innej formie. Za kulkami ogólnie nie przepadam.
OdpowiedzUsuńChyba muszę zrezygnować z kulek...
Usuń12 h to naprawdę niezle
OdpowiedzUsuńnie najgorzej :)
UsuńChętnie przetestuję ^^ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Spróbować zawsze można :)
UsuńJa wolę antyperspiranty w sprayu, są o wiele lepsze. A rexone lubię.
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować jakiś w sprayu bo dawno nie miałam :)
UsuńMiałam rexone w dwóch wersjach kiedyś i były ok. Obecnie używam adidas cool & care niebieski na zmianę z kulka Nivea i nie narzekam 😁
OdpowiedzUsuńObecnie mam Adidasa a po Nivea też sięgam :)
UsuńDawno nie miałam takiego tradycyjnego anyperspirantu. Mniej więcej od 2-3 lat używam jedynie naturalnych dezodorantów bez soli glinu.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety bez soli glinu się nie sprawdzają... a szkoda
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń