Chociaż peelingi do skóry głowy stosuję od dawna, to dopiero niedawno zdecydowałam się na peeling kwasowy.
Kosmetyk zamknięty był w miękkiej tubce zakończonej "dziubkiem" (takim jaki występuje w kremach pod oczy). Opakowanie ułatwiało nakładanie i rozprowadzanie kosmetyku na skórze głowy.
Peeling miał kremową konsystencję (ale raczej takiego rzadkiego kremu), pachniał ziołowo, ale nie był to bardzo intensywny zapach.
Peeling stosowałam 1-2 razy w tygodniu (częściej było raz). Zazwyczaj trzymałam go nieco dłużej, niż zalecał to producent.
Kosmetyk skutecznie pomagał mi w usuwaniu łuski, która często zalega na moim skalpie z powodu łuszczycy. Nie podrażniał, nie uczulał. Nie zauważyłam pobudzenia wzrostu włosów ani ich szczególnego wzmocnienia.
Podsumowując, stwierdzam, że peeling nie wniósł do mojej pielęgnacji niczego nowego. Poza ułatwionym usuwaniem łuski z mojego skalpu, nie zauważyłam żadnych innych właściwości pielęgnacyjnych. Ani moje włosy nie stały się mocniejsze ani nie jest ich więcej.
Skład:
Aqua (Water), Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Eouisetum Arvense (Horsetail) Herb Extract, Behentrimonium Chloride, Urea, Lactic Acid, Glycolic Acid, Citric Acid, Malic Acid, Salicylic Acid, Mandelic Acid, Papain, Caffeine, Arginine, Panthenol, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyl-Trimonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Sodium Chloride, Sodium Carbomer, Carbomer, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Sodium Hydroxide, Parfum (Fragrance,) Hexyl Cinnamal
Ocena produktu:
Taki sobie...
Pojemność:
75 ml
Cena:
16,99
Szkoda, że peeling nie wniósł nic nowego do Twojej pielęnacji. Ja się raczej na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńmozna go sobie odpuścić :)
Usuń