W tym roku Sylveco, zaskoczyło mnie sporą ilością nowości. Zatem gdy tylko zobaczyłam, że pojawiła się nowa pianka do higieny intymnej, bez wahania po nią sięgnęłam.
Kosmetyk zamknięty był w plastikowym opakowaniu z pompką. W codziennym użytkowaniu było bardzo wygodne i niezawodne.
Pianka miała przyjemną, delikatną konsystencję (taką otulającą). Miała bardzo delikatny, subtelny zapach (taki jak cała seria Biolaven).
Sam kosmetyk skutecznie oczyszczał i odświeżał, jednocześcnie był bardzo delikatny. Nie powodowała podrażnień a wręcz mogłabym stwierdzić, że jeśli jakieś występowały, to je łagodził. Zauważyłam również delikatne właściwości nawilżające.
Podsumowując, był to bardzo przyjemny i łagodny kosmetyk do codziennego używania, co więcej - bardzo wydajny.
Skład:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Sorbitol, Lactic Acid, Vinis Vinifera Seed Oil, Squalane, Salvia Officinalis Leaf Extract, Lavandula Angustifolia Extract, Panthenol, Sodium Lactate, Glyceryl Oleate, Allantoina, Lavandula Angustifolia Oil, Sodium Benzoate, Parfum
Ocena produktu:
Bardzo dobra!
Pojemność:
290 ml
Cena:
18,90
Dobrze, że jest wydajny. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNie miałam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwarto przetestować :)
Usuńczyli całkiem spoko produkt, może sie na niego skuszę, lubię piankowe konsystencje.
OdpowiedzUsuńpiankowe konsystencje są naprawdę super :)
Usuń