Olejek zamknięty jest w przeźroczystym opakowaniu z nakrętką. Po otwarciu naszym oczom ukazuje się dozownik, ograniczający zbyt duży wypływ kosmetyku z butelki (korek z otworem w środku, często spotykany w tonikach).
Olejek ma bardzo delikatny i subtelny zapach. A teraz mała przygoda związana z zapachem olejku. Przypadkowo postawiłam go obok innego kosmetyku o intensywnym zapachu i olejek zaczął pachnieć tak jak "sąsiad". Po zmianie otoczenia, wszystko wróciło do normy.
Olejek dobrze się rozprowadza po skórze ale bardzo powoli się wchłania. Nawet powiedziałabym, że nie wchłania się całkowicie, przez co stosowanie jego nie należało do przyjemności. Dodatkowo gdy stosowałam go na noc, rano moje ubrania nieprzyjemnie pachniały (podobnie jak w przypadku tego kosmetyku ).
Po zastosowaniu skóra była nawilżona i uelastyczniona. Niestety nie uchronił mnie przed powstaniem rozstępów. W sumie nie wierzę w to, że kosmetyk może uchronić przed powstaniem rozstępów w ciąży, bo na to ma wpływ również mnóstwo innych czynników.
Olejek jest bardzo wydajny, niewielka jego ilość wystarczy aby nasmarować sporą część ciała. W stosowaniu bardzo przypominał mi po prostu oliwkę dla dzieci.
Do olejku nie powrócę, ze względu na powolne wchłanianie i dziwny zapach po nałożeniu na noc. A rozstępy traktuję jako pamiątkę po tym wspaniałym czasie jakim była ciąża.
Skład:
Caprylic / Capric Triglyceride, C12-15 Alkyl Benzoate, Macadamia
Ternifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil,
Coco-Caprylate, Tocopheryl Acetate, Parfum
Ocena produktu:
Nie dla mnie.
Pojemność:
200 ml
Cena:
24,08
Ja w ciąży używałam oliwki z Babydream i kremu z Pharmaceris, nie uchroniły mnie one jednak przed rozstępami. Jestem zdania, że jak mają się pojawić to i tak się pojawią.
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
OdpowiedzUsuń