czwartek, 31 stycznia 2019

Haul kosmetyczny czyli co nowego w styczniu

Czas na podsumowanie zakupowe podsumowanie stycznia. Oto co nowego pojawiło się w moich kosmetykach.


W internetowej aptece Gemini zaopatrzyłam się w:
1. Paraderm - Szampon z dziegciem i octopiroxem
2. Lirene - Dermoprogram - Peeling ujędrniający mango
3. Soraya - Foodie - Supernawilżający mus do rąk melon


4. Soraya - Foodie - Odżywcza maseczka do twarzy jagoda
5. Sylveco - Tymiankowy żel do twarzy


Zamówienie z Oriflame to kilka nowości oraz kilka klasyków:
6. Oriflame - Love  Nature - Odżywcza maseczka z kakao
7. Oriflame - Love  Nature - Nawilżająca maseczka żelowa z arbuzem
8. Oriflame - Love  Nature - Kojąca maseczka z różą
9.  Oriflame - Love  Nature - Oczyszczająca maseczka z glinkowa z jabłkiem
10.  Oriflame - Love  Nature - Maseczka dodająca promienności z liczi


11. Oriflame - Pure Skin - Maseczka oczyszczająca
12. Oriflame - Milk & Honey Gold - Kremowa pianka do kąpieli
13. Oriflame - Milk & Honey Gold - Nawilżający krem do rąk
14. Oriflame - Essentials - Krem uniwersalny do twarzy i ciała z olejkiem z migdałowym


W Rossmannie skusiłam się na:
15. Venus - Twoja Receptura - Olej z owoców awokado
16. Venus - Twoja Receptura - Olej z pestek moreli
17. Venus - Twoja Receptura - Woda z płatków róży


18. Venus - Twoja Receptura - Masło Shea
19. Neutrogena - Skoncentrowany krem do rąk bezzapachowy


Na koniec miesiąca zaopatrzyłam się jeszcze w:
20. Kallos Cosmetics - Bananowa maska do włosów
21. Ziaja - Oliwkowa - Duo-saszetka peeling + maska do rąk
22. Ziaja - Kozie mleko - Duo-saszetka peeling + maska do rąk

W tym miesiącu pojawiło się sporo nowych kosmetyków. Już wkrótce pierwsze recenzje!

3 komentarze:

  1. Mam ten krem - Oriflame - Essentials - Krem uniwersalny do twarzy i ciała z olejkiem z migdałowym, ale w zapasach :)
    Obserwuję i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również ten krem chwilowo jest w zapasach. :) Twojego bloga również obserwuję i chętnie zaglądam. :)

      Usuń
  2. Nareszcie jakiś haul, z którego coś miałam! :-)

    Znam krem i maskę z Sorayi (te zapachy!), żel tymiankowy Sylveco (zapach też niezapomniany - za mocny) i olej awokado Venus - właśnie wykończyłam.

    Ciekawe zakupy poczyniłaś!

    OdpowiedzUsuń