Jakiś czas temu postanowiłam zmienić moje dotychczasowe przyzwyczajenia odnośnie płynów do higieny intymnej, przerzucając się na Tołpę. Miałam okazję używać dwa płyny z serii Green, tym razem postanowiłam przetestować jak się sprawdzi płyn z serii Dermo Intima.
W przypadku płynu do higieny intymnej, najczęściej wybieram te płyny, które mają pompkę. Takie opakowanie jest wg mnie najwygodniejsze w codziennym użytkowaniu. Przeźroczyste opakowanie pozwala na bieżącą kontrolę zużycia kosmetyku.
W sumie nie nazwałabym tego kosmetyku płynem, bo ma raczej żelową konsystencję, nie za gęstą, nie za rzadką, taką w sam raz. Zapach - delikatny, nieinwazyjny. Kolor - herbaciany, brązowawy. Dobrze się pieni, dobrze oczyszcza i odświeża. Przetestowałam go w chyba najbardziej ekstremalnym czasie dla kobiety - połogu - i muszę powiedzieć, że sprawdził się świetnie. Zero podrażnień, zero dyskomfortu, po prostu super!
Skład:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Cocoamphodiacetate, Cocamide DEA, Laureth-7 Citrate, Propylene Glycol, Glycerin, Sodium Lactate, Panax Ginseng Root Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Equisetum Arvense Extract, Croton Lechleri Resin Extract, Xylitol, Lactilol, Camellia Sinensis Leaf Extract, Lactic Acid, Peat Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Ocena produktu:
Super!
Pojemność:
195 ml
Cena:
12,99
Nie mam dobrych relacji z Tołpą. Aczkolwiek akurat inny wariant żelu do higieny intymnej nic złego mi nie robi. Jako jedyny jest poprawny.
OdpowiedzUsuńPłynu do higieny intymnej z Tołpy jeszcze nie miałam, ale lubię tą markę :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kilkakrotnie i swego czasu używałam tylko jego.
OdpowiedzUsuń