Gdy tylko zobaczyłam ten olejek w katalogu, stwierdziłam, że koniecznie muszę go mieć. A, że akurat poprzedni olejek się skończył, postanowiłam go niezwłocznie przetestować. Od razu zaznaczam, że olejek stosowałam głównie na skórę głowy w celu jej nawilżenia i od czasu do czasu na końcówki. Nie stosowałam go do ciała.
Olejek zamknięty jest w przeźroczystym, 10-cio centymetrowym opakowaniu, z nakrętką. Po odkręceniu zobaczyć możemy tam dozownik, z niewielkim otworkiem po środku. Samo opakowanie zrobione jest z twardego plastiku. I muszę stwierdzić, że jest nie wygodne w użytkowaniu. Skończyło się jak zwykle, na przelewaniu kosmetyku do bardziej wygodnego opakowania.
Konsystencję olejku określiłabym jako wodnisty olej, nie jest bardzo tłusty. Dość szybko się wchłania, dobrze nawilża. Włosy, zwłaszcza na odrostach, gdzie niebyły traktowane żadną farbą, stały się gładkie i błyszczące. Olejek gorzej spisywał się na końcówkach, które wielokrotnie były farbowane i prostowane. Skalp natomiast był nawilżony i trochę mniej problematyczny niż zazwyczaj.
Zapach przyjemny, lekko słodkawy ale nie mdły. Zauważyłam, że kosmetyki z serii Love Nature mają bardzo zbliżone zapachy do prawdziwych roślin, co sprawia że ich użytkowanie jest przyjemne.
Wydajność w moim przypadku to 1,5 miesiąca. Ale jak już zaznaczyłam wcześniej, nie do końca stosowałam go zgodnie z przeznaczeniem
Generalnie nie mam większych zastrzeżeń do tego olejku, bo do mojego skalpu był OK. Jeśli będzie w jakiejś mega okazyjnej cenie to go kupię ponownie.
Skład:
Canola Oil,
Isopropyl Myristate, Ethylhexyl Stearate, Octyldodecanol, C12-15 Alkyl
Benzoate, Parfum, Ethylhexylglycerin, Persea Gratissima Oil, Tocopheryl
Acetate, Linalool, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene,
Coumarin, Citric Acid
Ocena produktu:
OK
Pojemność:
100 ml
Cena:
32.90 (regularna)
19,90 (w promocji)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz