To już ostatni żel pod prysznic z serii Love Nature od Oriflame, który zalegał w moich zapasach. Niezmiernie się cieszę, że powoli wychodzę z nagromadzonych zapasów żeli pod prysznic.
Opakowanie wizualnie ładne, a w codziennym użytkowaniu wygodne. No i można postawić do góry dnem.
Konsystencja dość gęsta, kremowa. Bez użycia gąbki ślizga się po skórze, przez co trzeba go użyć więcej.
Żel
pod prysznic robi swoje, dobrze się pieni, oczyszcza skórę i ładnie pachnie (ale zapach
utrzymuje się krótko). Zapach jest zbliżony do naturalnego zapachu awokado.
Wersja z awokado, okazuje się być nieco lepsza od swoich poprzedników, bo mniej wysuszała moją skórę.
Generalnie jest OK.
Skład:
Aqua, Sodium Laureth
Sulfate, Glycerin, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Laureth-3,
Coco-Glucoside, Glycol Distearate, Parfum, Benzophenone-4, Sodium Benzoate,
Citric Acid, Dmdm Hydantoin, Linalool, Sodium Hydroxide, Sodium Citrate, Persea
Gratissima Oil, Phenoxyethanol, CI 19140, CI 16035, CI 4209
Ocena produktu:
OK
Pojemność:
250 ml
Cena:
5,90
Chętnie bym się na niego skusiła
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być w porządku :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam nic od oriflame;)
OdpowiedzUsuń