Miniaturka tego żelu pod prysznic trafiła już jakiś czas temu do moich zapasów kosmetycznych. Ale i na nią nadszedł czas...
Żel nie był szczególnie gęsty ani wodnisty, taki w sam raz, jak to większość żeli. Zapach miły, ale nie do końca trafiał w moje gusta. Łatwo i intensywnie się pienił, a przy tym nie wysuszał skóry. Po jego zastosowaniu nie było konieczności stosowania dodatkowego nawilżenia.
Po mimo, że nie mam do niego większych zastrzeżeń, to mnie nie zachwycił. Nie wyróżniał się ani zapachem ani jakimś szczególnym działaniem pielęgnacyjnym. Taki sobie przeciętniaczek (za dość wysoką cenę).
Skład:
Aqua/Water, Sodium Lauryl Sulfate, Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside,
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum/Fragrance,
Phenoxyethanol, Gluconolactone, Sodium Hydroxide, Sodium
Cocoamphoacetate, Lauryl Glucoside, Sodium Benzoate, Citric Acid,
Tetrasodium EDTA, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Sodium Cocoyl
Glutamate, Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Calcium Gluconate, Citrus
Aurantium Dulcis (Orange) Flower Extract, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet
Almond) Flower Extract, Tropolone [N2102/A].
Ocena produktu:
Przeciętny
Pojemność:
200 ml
Cena:
30,99
Jednak wolę, żeby żel ładnie, konkretninie mi pachniał :)
OdpowiedzUsuńw sumie ja też :)
Usuń