Sylveco - Odbudowujący szampon pszeniczno - owsiany

Ostatnio szczególną uwagę zwracam na składy szamponów do włosów. A związane jest to z tym, że co jakiś czas, poddaję się zabiegowi keratynowego prostowania włosów. Owsiany szampon do włosów poznałam już jakiś czas temu, dzięki próbkom, jednak postanowiłam przetestować pełnowymiarowe opakowanie i przekonać się jak sprawdzi się używany na co dzień.
Szampon zamknięty był w ciemnej, plastikowej butelce, zamykane na klik. Konsystencja była żelowa, ale niezbyt gęsta. Miał lekko beżowy, półprzeźroczysty kolor (wyglądał jakby był mętny). Pachniał delikatnie ziołowo (wyczuwalny był owies).
Jak większość naturalnych szamponów słabo się pienił. Używany solo, był bardzo niewydajny, bo przy moich długich i gęstych włosach, potrzebowałam go naprawdę dużo. Aby trochę ułatwić sobie zadanie, używałam go na zmianę z innym, również naturalnym, ale lepiej pieniącym szamponem. Przy takiej kombinacji, włosy były dobrze oczyszczone, a przy tym nie musiałam używać, aż tak dużej ilości tego szamponu.
Po zastosowaniu włosy były poplątane więc konieczne było użycie odżywki lub maski. Szampon był bardzo delikatny, nie powodował szybszego wypłukiwania się keratyny. Włosy były błyszczące i gładkie, zwłaszcza te przy nasadzie głowy.
Nie był to szampon idealny, powiedziałabym nawet, że trochę "toporny" w użytkowaniu. Jednak ceniłam go za dobry skład i to, że nie robił "krzywdy" moim włosom.

Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Mel Extract, Coco-Glucoside, Panthenol, Hydrolyzed Oats, Hydrolyzed Wheat Protein, Cyamopsis Tetragonoloba Gum,Lactic Acid, Sodium Benzoate, Cymbopogon Schoenanthus Oil

Ocena produktu:
OK

Pojemność:
300 ml

Cena:
18,99