Garnier - Botanic Therapy - Szampon do włosów zielona herbata

Moja pielęgnacja włosów oparta jest przede wszystkim o szampony z dziegciem. Ale przyszedł taki czas, że serdecznie miałam dość zapachu dziegciu i dlatego postanowiłam odmienić nieco moją pielęgnację. A że zapach zielonej herbaty uwielbiam, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego szamponu.

Opakowanie bez zarzutu. Dzięki płaskiej nakrętce można postawić do góry dnem, natomiast dzięki przeźroczystym ściankom na bieżąco można było kontrolować zużycie.

Konsystencja dość gęsta, niemal żelowa. Zapach piękny, połączenie zapachu zielonej herbaty z odświeżającym zapachem eukaliptusa. Nie utrzymywał się zbyt długo na włosach.

Szampon w niewielkim stopniu plątał włosy (nałożenie jakiejkolwiek odżywki czy maski rozwiązywało problem). Po zastosowaniu włosy były dobrze oczyszczone (nawet po tłustych kosmetykach), odbite u nasady, dobrze się układały. Co prawda, moje włosy nie przetłuszczają się, a mój skalp jest suchy jak wiór, to szampon nie powodował dodatkowego jego wysuszenia.

Chociaż szampon, jest typowo drogeryjnym szamponem, a jego skład jest daleki od ideału, to jednak bardzo go polubiłam za wspaniały zapach.

Skład:

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Citric Acid, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Ammonium Hydroxide, Sodium Chloride, Alcohol, Eucalyptus Globulus Leaf Extract, Sodium Benzoate, Sodium Acetate, Sodium Hydroxide, Polyquaternium-10, Salicylic Acid, Maltodextrin, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Lamium Album Flower/leaf/stem Extract, Linalool, Isopropyl Alcohol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Lippia Citriodora Leaf Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Citral, Potassium Sorbate, Hexylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Parfum 

Ocena  produktu: 

Bardzo dobry

Pojemność:

400 ml

Cena:

8,99