Gdy tylko dowiedziałam się o nowej serii Ziai - Jeju, postanowiłam niezwłocznie przetestować coś z tej serii. Na pielęgnację twarzy się nie zdecydowałam, bo seria dedykowana jest przede wszystkim skórom młodym (a moja już nie koniecznie taka jest).
Opakowanie, jak wiele innych od Ziai. Zmieniono tylko szatę graficzną, dopasowując do całej serii.
Zapach peelingu był bardzo, przyjemny, rześki, odświeżający i nieco morski.
Peeling miał dość stabilną konsystencję, ale był miękki, wpółprzezroczysty z widocznymi (niezbyt licznymi) czarnymi kropkami. Po skórze rozprowadzał się dobrze i dość mocno ją złuszczał. Niestety pozostawiał na skórze, dość grubą, tłustą warstwę. Spłukując peeling, woda nie przywierała do skóry, tylko spływała ja po przysłowiowej kaczce. Uczucie było przedziwne i niekomfortowe. Pozbycie się tej tłustej warstwy nie było łatwe, bo wcale nie chciała się poddać działaniu wody. Czułam ją dość mocno nawet kolejnego dnia po zastosowaniu... Podobno winna może być temu zawarta parafina...
Na szczęście nie był zbyt wydajny i szybko się skończył. W tym wypadku to duży plus.
W moim odczuciu, produkt jest słaby i marnej jakości. Jak dla mnie to podobny efekt dałaby połączenie wazeliny + cukru.
Skład:
Sucrose, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Cera Microcristallina (Microcrystalline Wax), Paraffin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Isopropyl Myristate, Cera Alba (Beeswax), Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Camellia Japonica Seed Oil, Bacopa Monniera Extract, Glycerin, Butylene Glycol, Hudroxyethylcellulose, Propylene Glycol, Cistus Incanus Flower/Leaf/Stem Extract, Hydrogenated Castor Oil, Synthetic Wax, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Cl 42090 (Blue 1 Lake), Cl 16035 (Red 40 Lake), Cl 15985 (Yellow 6 Lake), Lecithin, Parfum (Fragrance).
Ocena produktu:
Bez rewelacji
Pojemność:
200 ml
Cena:
12,99
200 ml
Cena:
12,99
O to produkt totalnie nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńmnie nie zachwycił :)
UsuńHmmm szkoda, że nie przypadł Ci do gustu. Ja lubię czasami taką tłustą warstwę, jak nie chce mi się już używać balsamu ;) Chętnie bym sprawdziła na sobie ten peeling :)
OdpowiedzUsuńLubię subtelną warstwę nawilżenia, ta była za gruba dla mnie :)
UsuńO tych produktach ostatnio głośno ale na żaden jeszcze się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńczytałam wiele pozytywnych opinii na temat tego peelingu, ale jak widać mnie nie zachwycił...
Usuńniestety marki nie lubię:)
OdpowiedzUsuńja coraz mniej lubię...
UsuńSkoro slaby to sie nie skusze
OdpowiedzUsuńmnie nie urzekł...
UsuńSzkoda, że Ziaja robi peelingi oparte na parafinie :P
OdpowiedzUsuńWolę peelingi bez parafiny w składzie, więc i tak bym go nie wybrała.
OdpowiedzUsuńtutaj tej parafiny jest bardzo dużo...
UsuńMyślę, że to ta parafina. Staram się jej unikać w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńrównież staram się używać jak najmniej parafiny, ale tutaj jest jej zdecydowanie za dużo...
UsuńUwielbiam tlusciutkie peelingi z ziaji. Tego gagatka też planuje kupić jak już wykończę "gdańskin" ale wiadomo... nie kazdy musi to lubić :)
OdpowiedzUsuńkiedyś uwielbiałam ziaję, teraz mi z nią nie po drodze...
UsuńJa na pewno się na niego nie skuszę :(
OdpowiedzUsuńsą lepsze peelingi...
Usuń