Sylveco - Biolaven - Serum przeciwzmarszczkowe do twarzy

 
Serum Biolaven kupiłam, jako wzbogacenie wieczornej pielęgnacji. Stosowałam je z innymi kosmetykami z tej serii jak również innymi kremami od Sylveco.
Serum zamknięte było w szklanej buteleczce z pipetką, przez co nabieranie kosmetyku było bardzo wygodne i higieniczne.
Zapach - lawendowo – winogronowy i dość intensywny. Przy dłuższym stosowaniu zapach stał się dla mnie męczący. Konsystencja - oleista, przez co dość długo się wchłaniało.
Serum stosowałam ze zmienną częstotliwością, czasami codziennie, czasami co drugi dzień, pod krem nocny. Zdarzało mi się również je stosować pod krem dzienny jak również pod makijaż. Przy stosowaniu pod makijaż, należało odczekać dłuższą chwilę, aby dobrze się wchłonęło a makijaż nie spłynął.
Po zastosowaniu serum (zwłaszcza po wieczornej pielęgnacji) skóra była przyjemnie wygładzona i nawilżona. Niestety zauważyłam, że podczas stosowania tego serum, na mojej twarzy pojawiło się sporo niedoskonałości.
Było bardzo wydajne, bardzo trudno było skończyć je w przeciągu trzech miesięcy, tak jak rekomendował to producent.
Chociaż serum fajnie nawilżało moją cerę, to przyczyniło się też do znacznego pogorszenia jej stanu. Trochę denerwowało mnie to, że długo wchłaniało się i musiałam czekać dłuższą chwilę nim nałożyłam kolejny etap pielęgnacji.

Skład:
Glycine Soja Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Squalane, Tocopheryl Acetate, Lavandula Angustifolia Oil, Linalool, Limonene, Geraniol, Citronellol

Ocena produktu:
OK

Pojemność:
30 ml

Cena:
27,92