Często zmagam się z przesuszonymi skórkami jak również płytka moich paznokci bywa sucha. O ile na dłoniach z tym problemem jakoś „daję radę” to na stopach, stanowi to już poważny problem. Dlatego też z ciekawością i z nadzieją sięgnęłam po maskę do paznokci od Fitokosmetics, którą znalazłam na Lawendowej Szafie.
Maska zamknięta była w małym, metalowym opakowaniu (totalnie old-schoolowym). Opakowanie trudno się otwierało, a do aplikacji samej maski trzeba było używać jakiś dodatkowych narzędzi (pędzelek, patyczek) lub mazać po prostu palcem. Zapach był bardzo przyjemny, otulający, nie ziołowy. Konsystencja przypominała trochę wazelinę, ale była od niej troszkę miększa i rzadsza. Po nałożeniu maska nie spływała, ale powoli się wchłaniała.
Działanie samego kosmetyku bardzo mi się podobało, niestety aplikacja była trochę problematyczna, przez co często nie miałam motywacji aby po niego sięgać.
Skład:
Cera Alba, Theobroma Cacao Seed Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Linseed Oil, Butyrospermum Parkii, Camellia Sinensis Leaf Extract, Calendula Officinalis (Calendula) Extract, Aloe Barbadensis (Aloe) Leaf Juice, Hypericum Perforatum (St. John's Wort) Extract, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract, Paraffin, Parfum, Calcium D-glucarate, Medicago Sativa Extract, Taraxacum Officinale Extract, Potassium Iodide, CI 77289
Ocena produktu:
Fajna!
Pojemność:
10 g
Cena:
6,35
Nie spotkałam się jeszcze z maseczką stricte na paznokcie. Ciekawa opcja :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że zaciekawiłam :)
Usuń