Jakoś zawsze zwlekałam z zakupem masek od Vianka. A to cena ciut za wysoka, a to nie tą chciałam przetestować… Aż wreszcie do mojej kolekcji kosmetycznej wpadły wszystkie rodzaje i nie miałam wboru. Zaczęłam testować. Zatem czas na wersję zieloną, normalizującą.
Maska zamknięta była w saszetce i wystarczyła na jedno, konkretne użycie. Konsystencja była gładka, kremowa, bez grudek, dzięki czemu gładko rozprowadzała się po twarzy. Zapach trudny do zdefiniowania, ale raczej bardziej naturalny niż syntetyczny. Kolor trochę mnie zaskoczył, intensywnie zielono-zgniły (po nałożeniu na twarz, wypisz wymaluj Shrek). W moim przypadku, maska nieco mi przyschła na bokach, więc do jej zmycia użyłam gąbeczki celulozowej.
Po zastosowaniu pierwszym i najbardziej widocznym efektem, było ściągnięcie porów, zwłaszcza na nosie i policzkach. Cera była lekko rozjaśniona, przyjemnie gładka i odświeżona. Zauważyłam też nieco mniejsze przetłuszczanie się niektórych partii twarzy (czoło, policzki, nos).
Musze przyznać, że maseczka zdecydowanie przypadła mi do gustu. Twarz po jej zastosowaniu zdecydowanie była unormalizowana, odświeżona i zdecydowanie lepiej wyglądała. Z pewnością do niej powrócę, zwłaszcza, że mam ją w swoich zapasach.
Skład:
Aqua, Illite, Glycine Soja Oil, Glycerin, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Vitis Vinifera Seed Oil, Squalane, Olea Europaea Fruit Oil, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Activated Charcoal, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid, Geraniol, Limonene, Linalool, Citral
Ocena produktu:
Fajna!
Pojemność:
10 g
Cena:
6,00
Maska zamknięta była w saszetce i wystarczyła na jedno, konkretne użycie. Konsystencja była gładka, kremowa, bez grudek, dzięki czemu gładko rozprowadzała się po twarzy. Zapach trudny do zdefiniowania, ale raczej bardziej naturalny niż syntetyczny. Kolor trochę mnie zaskoczył, intensywnie zielono-zgniły (po nałożeniu na twarz, wypisz wymaluj Shrek). W moim przypadku, maska nieco mi przyschła na bokach, więc do jej zmycia użyłam gąbeczki celulozowej.
Po zastosowaniu pierwszym i najbardziej widocznym efektem, było ściągnięcie porów, zwłaszcza na nosie i policzkach. Cera była lekko rozjaśniona, przyjemnie gładka i odświeżona. Zauważyłam też nieco mniejsze przetłuszczanie się niektórych partii twarzy (czoło, policzki, nos).
Musze przyznać, że maseczka zdecydowanie przypadła mi do gustu. Twarz po jej zastosowaniu zdecydowanie była unormalizowana, odświeżona i zdecydowanie lepiej wyglądała. Z pewnością do niej powrócę, zwłaszcza, że mam ją w swoich zapasach.
Skład:
Aqua, Illite, Glycine Soja Oil, Glycerin, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Vitis Vinifera Seed Oil, Squalane, Olea Europaea Fruit Oil, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Activated Charcoal, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid, Geraniol, Limonene, Linalool, Citral
Ocena produktu:
Fajna!
Pojemność:
10 g
Cena:
6,00
Bardzo ją lubię :) Skoro masz wszystkie to jestem ciekawa która wypadnie u Ciebie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńtestowanie przede mną :)
Usuńchyab tej wersji nie mialam:)
OdpowiedzUsuńO muszę przetestować! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy 🙂
www.twinslife.pl
koniecznie :)
UsuńBardzo mnie kuszą maseczki z Vanka, jeszcze żadnej z nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuj :)
UsuńKiedyś często siegałam po kosmetyki z Vianka. Teraz miałam dłuższą przerwę. Maska wydaje się bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńja obecnie mam "fioła" na punkcie Vianka :D
Usuń