czwartek, 13 czerwca 2019

Ziaja - Lemon Cake - Galaretka myjąca do kapieli


Ten produkt jest potwierdzeniem, że zdarza mi się kupować "oczami". Pluję sobie teraz w brodę, że dałam się zwieść pięknemu opakowaniu, pomimo że już miałam z tej serii wersję Marshmallow.
Galaretka zamknięta jest w przeźroczystym opakowaniu z nakrętką. Ładnie wyglądało w łazience a w codziennym użytkowaniu nie sprawiało żadnych problemów.
Zapach producent określa jako "urodzinowego ciastka cytrynowego". Dla mnie był to zapach cytrynowo-waniliowy, mega sztuczny i mdlący. Wąchanie wprost z opakowania natychmiast wywoływało u mnie ból głowy. Nie ma nic wspólnego z ciastem urodzinowym.Gdybym powąchała takie ciastko, to z pewnością bym go nie zjadła.
Konsystencja galaretkowata, szybko "łapała poziom" i przyjmowała kształt gładkiej masy. .
Po dodaniu do wody tworzyła się spora ilość piany (gdy galaretki dodałam dużo), a woda stawała się lekko mętna. Szybko i całkowicie rozpuszczała się w wodzie. Na szczęście zapach ulatniał się dość szybko i generalnie nie był wyczuwalny, a na skórze zapach nie pozostawał. Nie podrażniała ale też nie robiła niczego szczególnego.
Kosmetyk jest mega nie wydajny. Choć tym razem opakowanie wystarczyło mi zaledwie na 5 kąpieli (byłam bardziej oszczędna). 
Ta wersja galaretki okazała się jeszcze gorsza od poprzedniczki, z przyjemnością doczekałam się kiedy się skończyła aby nigdy wiecej do niej nie wrócić. Jak dla mnie bubel!

Skład:
Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Parfum (Fragrance), PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Sodium Chloride, Styrene/Acrylates Copolymer, Coco-Glucoside, Sodium Benzoate, Citral, Citric Acid, CI 47005, CI 15985

Ocena produktu:
Bubel!

Pojemność:
260 ml

Cena:
13,30

19 komentarzy:

  1. great post!
    kiss
    admaiorasemper.website

    OdpowiedzUsuń
  2. Czego to już nie wymyślą :D GALARETKA :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja bardzo ciekawa, ale działanie marne.

      Usuń
  3. I ja się na taką galaretkę nie skuszę :D A szczególnie zapach chyba i mnie by zabił :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde nie cierpię sztucznych i duszących zapachów ;p podziękuje ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. O galaretce jeszcze nie słyszałama ale Skoro nie polecasz to z pewnoscia nie wypróbuje

    Zapraszam na moj nowy blog www.agatea.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. ja czasami tez kupuje oczami a później żaluje:P
    ja ziaje nawet lubie ale te ich nowe linie sa ostanio kiepskie

    OdpowiedzUsuń
  7. o matko szkoda, ze bubel :D a już kminiłam, że wow o czymś takim jeszcze nie słyszałam:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nigdy takiej galaretki i pewnie też bym się na nią skusiła po samym wyglądzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda ładnie szkoda, że w środku szału nie ma :)

      Usuń