Ostatnio lubię stosować kosmetyki, które używałam jakiś czas temu. W przypadku tego olejku używałam kiedyś jego starszej wersji. Z ciekawości postanowiłam sprawdzić co się zmieniło w tym kosmetyku po kilku latach.
Olejek zamknięty był w niewielkiej tubce z odrywaną końcówką. Gdyby olejek nie został zużyty za jednym razem, oderwaną końcówką możemy zamknąć otworek i pozostawić olejek (najlepiej w pozycji pionowej) na kolejny raz. Przy moich gęstych włosach jedna tubka starczyła na jednokrotne użycie. Zapach olejku pszenicno - kokosowy, zbliżony do naturalnie występujących aromatów.
Przed użyciem olejku, należy zanurzyć go w gorącej wodzie na ok. 1 minutę. Kiedyś rzeczywiście tak robiłam, i niemal skończyło się poparzeniem. Mądrzejsza o to doświadczenie, zanurzam tubkę w ciepłej wodzie na kilka minut. Dlatego, że mój olejek nie był rozgrzebywany w gorącej wodzie, był nieco gęsty i kleisty, przez co jego aplikacja była nieco trudniejsza. Oczywiście olejek o wyższej temperaturze jest rzadszy i łatwiej się go rozprowadza.
Przed nałożeniem olejku, na włosy nałożyłam dodatkowo żel aloesowy od Sylveco i pozostawiłam na ok. 30 minut. Po tym czasie umyłam włosy i nałożyłam maskę. Efekt? Włosy były bardzo mocno obciążone i sklejone. Wizualnie nie było to właściwie widoczne, ale przy dotykaniu włosów czułam to za każdym razem. Innym razem nałożyłam sam olejek, zmyłam szamponem bez nakładania maski. Po takiej kuracji włosy zachowywały się tak jakbym je zwyczajnie umyła i nałożyła odżywkę.
Tak naprawdę nie wiem, co mam myśleć o tym olejku, bo raz spisał mi się aż za dobrze, innym razem przeciętnie. A może nie znalazłam jeszcze na niego sposobu...
Skład:
Aqua, Butylene Glycol, Oleth-20, Panthenol,
Hydroxyethylcellulose, Polyquaternium-7, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Sodium
Benzoate, Citric Acid, Cocos Nucifera Oil, Hydrolyzed Wheat Protein, Sodium
Citrate, Methylparaben, Coumarin, Propylparaben
Ocena produktu:
OK
Pojemność:
15 ml
Cena:
2,99
nie mialam trgo produktu
OdpowiedzUsuńObserwuje:*
Nie jest mega wybitny ale może u Ciebie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńDo suchych włosów to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńOlejki nie zawsze się sprawdzają :)
UsuńNa ten wariant bym się nie skusiła, bo moje włosy nie cierpią oleju kokosowego. Nawet w małej ilości.
OdpowiedzUsuńNie każde włosy dobrze tolerują olej kokosowy :)
UsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o takim olejku na ciepło :)
OdpowiedzUsuńNa ciepło czy na gorąco byle się nie poparzyć :)
Usuń