środa, 17 lipca 2019

Sylveco - Lekki krem rokitnikowy


Po raz kolejny już wspomnę, że bardzo lubię markę Sylveco i jej kosmetyki. Często też na moim blogu pojawiają się recenzje tych kosmetyków i chyba nie spocznę póki nie przetestuję wszystkich. 
Lekki krem rokitnikowy od Sylveco poznałam dzięki próbkom, załączonym do box'a, którego prezentowałam jeszcze w grudniu. 
Krem zamknięty był w opakowaniu typu airless, a co za tym idzie użytkowanie kremu było bardzo higieniczne.
Konsystencja kremu dość rzadka, trochę gęstszy niż mleczko do demakijażu. Bardzo spodobał mi się kolor kremu - beżowo-żółty. Delikatnie maskował zaczerwienienia na twarzy (oczywiście nie był to mega mocny efekt) i dobrze współgrał z podkładem. Po mimo lekkiej formuły, dobrze nawilżał. Skóra po jego zastosowaniu była miła w dotyku, gładka, rozświetlona i po prostu dobrze wyglądała. Nie pojawiły się żadne podrażnienia czy zaczerwienienia, nie powodował też zapychania skóry. Najlepiej było nakładać cienką warstwę, bo nie zawsze dokładnie się wchłaniał i czasami powstawała taka nie wchłonięta smuga kremu. Czytając inne opinie na jego temat, wiem że inne użytkowniczki skarżyły się na to że lubi brudzić ubrania i pościel. Krem stosowałam głównie na dzień, zdarzało mi się również na noc, ale na szczęście takie "przygody" mi się nie przytrafiły.
Zapach bardzo delikatny, lekko ziołowy, szybko się ulatniał. Sam krem bardzo wydajny, starczył mi na około 3 miesiące codziennego użytkowania.
Podsumowując, lekki krem rokitnikowy to bardzo dobry krem do codziennego stosowania.

Skład:
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycine Soja Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate,Hippophae Rhamnoides Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate, Argania Spinosa Kernel Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Stearic Acid,  Cetearyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Betulin, Tocopheryl Acetate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Allantoin, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Saponaria Officinalis Root Extract

Ocena produktu:
Bardzo dobry

Pojemność:
50 ml

Cena:
34,99

26 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nad nim kiedyś, ale ciągle mam zapas kremów, więc jego kupno odkładam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Często słyszę o produktach tej marki. Kilka razy chciałam sama coś sobie zamówić ale koniec końców wybieram coś innego. Pora w końcu coś z tej marki wypróbować. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie słyszałam o tym kremie, ale wydaje się ciekawy!
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze nic z Sylveco. Naczytałam się sporo pozytywnych recenzji na temat ich produktów, więc może w końcu na jakiś się skuszę :) Fajnie, że Ci się sprawdził ten krem. Typ opakowania na plus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować coś z ich oferty. Opakownaia air less to moje ulubione :D

      Usuń
  5. mnie te kosmetyki średnio niestety działają

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie pisałam to już nie raz, ale lubię tą marke

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji poznać;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kilka próbek tego kremu. Nie zdążyłam ocenić działania, ale krzywdy nie zrobił :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam dużo dobrego o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kiedyś próbkę tego kremu, ale niestety mnie zapchał :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam chyba próbkę i nie szczególnie przepadam za tą marką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy ma swoich ulubieńców :) na szczęście wybór kosmetyków jest ogromny... :)

      Usuń
  12. Tego kremu akurat nie używałam, ale dość podobnie zadziałała u mnie używana kilka dni próbka nagietkowego krem właśnie Sylveco, choć nie wiem jak byłoby na dłuższą metę gdybym miała normalne opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nagietkowy też miałam, spisywał się fajnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też bardzo lubię Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń