Odkąd zaczęłam większą uwagę zwracać na składy kosmetyków, coraz rzadziej sięgam po produkty Ziai (kiedyś stosowałam prawie tylko Ziaję). Ale od czasu do czasu, lubię sobie wspomnieć stare czasy i sięgnąć po jakiś produkt. Maseczką z glinką różową jest w ofercie Ziaji już od wielu lat i chyba nic w niej się nie zmieniło, nawet przez lata wciąż ta sama szata graficzna...
Maseczka zamknięta jest w saszetce o pojemności 7 ml, czyli w sam raz na raz. Konsystencja kremowa, gładko rozprowadza się po skórze. Przy trzymaniu jej na skórze tyle ile zaleca producent, nie zasycha, łatwo się zmywa. Zapach maseczki nie kojarzył mi się z niczym konkretnym, taki miły, kremowy.
Po zastosowaniu maseczki skóra była ukojona i wyciszona, bez podrażnień. Aż przyjemnie się jej dotykało, bo była wręcz aksamitna. Pory zostały zwężone przez co stały się mniej widoczne. Co prawda efekt po zastosowaniu maseczki był krótkotrwały, bo utrzymywał się ok. 24 h to i tak było warto. O dziwo, ta wersja maseczki bardzo przypadła mi do gustu.
Skład:
Aqua (Water), Canola Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Kaolin, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetyl Alcohol, Glycerin, Hydrogenated Coco-Glycerides, Panthenol, Dimethicone, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Titanium Dioxide, Allantoin, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Alpha-Isomethyl Ionone, Hexyl Cinnamal, Linalool
Ocena produktu:
Fajna!
Pojemność:
7 ml
Cena:
1,79
Miałam wersję zieloną, szarą i brązową, o różowej nie słyszałam nawet :D Najbardziej lubię chyba tę z glinką szarą :)
OdpowiedzUsuńRównież miałam kilka wersji tych maseczek.
Usuńmusze w koncu wpasc do ziaja:D
OdpowiedzUsuńzwłąszcza że jest nowa linia maseczek :)
UsuńZiaję lubię tej maski nie miałam :)
OdpowiedzUsuńmaseczek u nich jest sporo... :)
UsuńJa w sumie ziaje lubie
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką ich fanką ale ciągle coś nowego u nich kupuję :D
UsuńTej maseczki z glinką różową nie miałam :) Może kiedyś się skuszę. Zazwyczaj sięgałam po zieloną, czasami po szarą, ale też już dawno ich nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńZieloną i szarą miałam i było całkiem spoko.
UsuńTej maseczki jeszcze nie miałam, ale inne z Ziaji często używam.
OdpowiedzUsuńA które?
UsuńMiałam kilka maseczek Ziaja i nawet były fajne.
OdpowiedzUsuńObecnie poluję na nową serię maseczek Ziaji :)
UsuńKiedyś bardzo lubiłam ich maski - szczególnie zieloną, a teraz jakoś już ich nie kupuję. Pewnie z tych samych powodów co Ty :D
OdpowiedzUsuńPrzy takim wyborze maseczek na rynku maski Ziaji, zwłaszcza te które są już od lat, nie kuszą...
UsuńMiałam szarą i zieloną wersję, ale teraz nie kupuję już, bo znam lepsze maski :)
OdpowiedzUsuńWybór jest przeogromny. Te maseczki odeszły trochę w zapomnienie...
UsuńLubię produkty tej marki. Teraz używam żelu do mycia twarzy i jest super. Chętnie wypróbuję tą maseczkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzi u Ciebie :)
Usuń