czwartek, 31 października 2019

Haul kosmetyczny czyli co nowego w październiku

Czas na nowości października... W tym miesiącu postanowiłam się mocno trzymać zasady, że "kupuję te kosmetyki, które mi się kończą a nie mam ich w zapasie". No i chyba mi się to udało, bo kupiłam tylko 4 szt. kosmetyków.

haul, zakupy

W Biedronce kupiłam (tylko dlatego, że można było dostać dodatkową naklejkę do Gangu Słodziaków):
1. Dove - Szampon intensywnie regenerujący do zniszczonych włosów

W Rossmannie, kupiłam:
2. Bielenda - Serum antycellulitowe

Podczas zakupów dla dzieci, w sklepie internetowym smyk.com znalazłam dział z kosmetykami dla mam. Kupiłam tam:
3. Bielenda - Serum do twarzy Super Power Mezo Serum

Koniecznie chciałam też, przetestować jakąś pomadkę od Sylveco. W drogerii Jasmin, kupiłam:
4. Sylveco - Miętowa pomadka z peelingiem

Tak, to całość moich zakupów kosmetycznych w październiku. Z takiego minimalizmu jestem zadowolona.

12 komentarzy:

  1. U mnie ostatni raz skromne zakupy kosmetyczne były w czerwcu - 4 szt. Jestem ciekawa tej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie akurat więcej produktów wyszło, więc musiałam poczynić większe zakupy według podobnej zasady 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam to serum z Bielendy, u mnie niestety się nie sprawdziło. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to szkoda... zobaczymy jak u mnie się sprawdzi :)

      Usuń
  4. Ładnie Ci poszło :) Uwielbiam to serum, mam nadzieje, że i Ty będziesz zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam jedynie miętową pomadkę z Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń