Balsam kupiłam w sklepie internetowym Sylveco, razem z innym produktami z serii Biolaven. Bardzo przypadł mi do gustu zapach tych kosmetyków, więc postanowiłam przetestować całą serię.
Opakowanie z pompką w tym wypadku to strzał w dziesiątkę, bo bardzo ułatwiało aplikację kosmetyku. Pompka działała bez zarzutu niemal do samego końca.
Konsystencja bardziej przypominała mleczko niż balsam. Pachniał połączeniem lawendy i winogron, dokładnie tak jak cała seria tych kosmetyków. Gdy nałożyłam balsam na całe ciało (a na twarz krem, krem pod oczy i serum z tej serii), to zapach był zdecydowanie zbyt intensywny i męczący.
Balsam łatwo rozprowadzał się po skórze, dzięki niezbyt gęstej konsystencji. Niewielka jego ilość wystarczała na pokrycie dużych obszarów ciała. Wchłaniał się dość szybko, ale na skórze pozostawała wyczuwalna warstwa kosmetyku, która była minimalnie klejąca. Bardzo dobrze nawilżał skórę, wystarczyło, że go stosowałam co drugi dzień.
Balsam w codziennym użytkowaniu był bardzo dobry. Skutecznie i długotrwale nawilżał skórę. Nie był zbyt ciężki, dzięki czemu sprawdzał się również w upalne dni.
Skład:
Aqua, Glycine Soja Oil, Glycerin, Vitis Vinifera Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid
Ocena produktu:
Bardzo dobry
Pojemność:
300 ml
Cena:
21,99
Opakowanie z pompką w tym wypadku to strzał w dziesiątkę, bo bardzo ułatwiało aplikację kosmetyku. Pompka działała bez zarzutu niemal do samego końca.
Konsystencja bardziej przypominała mleczko niż balsam. Pachniał połączeniem lawendy i winogron, dokładnie tak jak cała seria tych kosmetyków. Gdy nałożyłam balsam na całe ciało (a na twarz krem, krem pod oczy i serum z tej serii), to zapach był zdecydowanie zbyt intensywny i męczący.
Balsam łatwo rozprowadzał się po skórze, dzięki niezbyt gęstej konsystencji. Niewielka jego ilość wystarczała na pokrycie dużych obszarów ciała. Wchłaniał się dość szybko, ale na skórze pozostawała wyczuwalna warstwa kosmetyku, która była minimalnie klejąca. Bardzo dobrze nawilżał skórę, wystarczyło, że go stosowałam co drugi dzień.
Balsam w codziennym użytkowaniu był bardzo dobry. Skutecznie i długotrwale nawilżał skórę. Nie był zbyt ciężki, dzięki czemu sprawdzał się również w upalne dni.
Skład:
Aqua, Glycine Soja Oil, Glycerin, Vitis Vinifera Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid
Ocena produktu:
Bardzo dobry
Pojemność:
300 ml
Cena:
21,99
Zapach tej serii to nie moja bajka, ale dobrze że jest skuteczny. I nadaje się na lato :)
OdpowiedzUsuńmnie zapach urzekł, ale teraz mam przesyt
UsuńMoże skuszę się na ten balsam, gdy do końca zużyję aktualny :)
OdpowiedzUsuńspróbuj!
UsuńNie miałam jeszcze nigdy tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńmoże się skusisz :)
UsuńMnie jakoś bardziej kuszą produkty do twarzy niż cała tej marki, ale dobrze, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńprodukty do twarzy też testuję :)
UsuńLubię latem używać balsamów o owocowych zapachach. W przypadku tego balsamu kusi mnie konsystencja, bo jednak nie każdy balsam nadaje się do używania w czasie upalnego lata. I skoro ma dobre działanie, muszę rozejrzeć się za nim w sklepie drogeryjnym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
nie jestem pewna czy biolaven jest w Rossmanie, ale warto sprawdzić :)
Usuń