Oriflame - Love Nature - Wygładzająca maseczka i scrub do ust

 
Od czasu do czasu sięgam po kosmetyki katalogowe, w szczególności lubię Oriflame. Kiedyś, w zamierzchłych czasach, gdy byłam konsultantką, cała moja pielęgnacja i kolorówka, oparta była o tą markę.
Scrub miał gęstą konsystencję, zbliżoną do miodu. W kontakcie z ciepłymi ustami stawał się rzadki i nieestetycznie rozpływał się po ustach. Zawierał niewielką ilość drobinek peelingujących (po nałożeniu na usta było ich co najwyżej kilkanaście). I tak naprawdę trudno było wykonać jakikolwiek peeling. Co więcej, gdy skóra ust była nawet lekko uszkodzona (np. gdy miałam niewielkie pęknięcie), peeling powodował pieczenie i dodatkowe podrażnienie. Nie zauważyłam również aby nawilżał usta. Przez to, że rozpływał się we wszystkie możliwe strony, siłą rzeczy trafiał również do ust. Smakował sztucznie i bardzo chemicznie. Stosowanie tego kosmetyku było dalekie od przyjemnego.
Podsumowując, muszę stwierdzić, że ani to nie była maska ani scrub do ust. Nie zrobił nic dobrego, a samo stosowanie powodowało u mnie wyłącznie irytację. Nie polecam!

Skład:
Glycerin, Sucrose, Passiflora Edulis Seed Oil, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Vp Copolymer, Aqua, Parfum, Mentha Aquatica Leaf Extract, Citrus Aurantifolia Fruit Extract, Mentha Viridis Leaf Oil, Sodium Benzoate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, CI 19140, CI 42090

Ocena produktu:
Bubel!

Pojemność:
15 ml

Cena:
9,99