Z pielęgnacją stóp, bywa u mnie różnie. Zaczynam o nich częściej pamiętać, gdy nadchodzą ciepłe dni i chciałoby się je odsłonić. Jednym z większych problemów z jakim się borykam, to przesuszona i zrogowaciała skóra, zwłaszcza w okolicach pięt. Dlatego często wyszukuję coraz to nowszych kosmetyków, aby rozwiązać ten problem.
Żel, zamknięty był w miękkiej tubce, stawianej na nakrętce. Zamknięcie na kilk, było szczelne, dlatego kosmetyk nie wylewał się ani nie wysychał.
Konsystencja (tu nie będzie zaskoczenia) była żelowa, dość zwarta po wydobyciu z opakowania, natomiast po kontakcie z ciepłą skóra stawała się rzadsza. Zapach – chemiczno – ziołowy.
Zgodnie z zaleceniami producenta, nakładałam żel na problematyczne miejsca na stopach (pięty, podeszwa stopy) i po godzinie zmywałam. Następnie przechodziłam do dalszej pielęgnacji stóp. Nie będę ukrywać, że pozostawianie żelu przez godzinę na stopach, było problematyczne, bo nie często zdarzało mi się, aby mieć tyle czasu.
Bezpośrednio po zastosowaniu żelu, nie widziałam jakichś szczególnych efektów. Dopiero podczas kolejnych etapów pielęgnacyjnych (ścierania naskórka tarką), zauważyłam, że było to nieco łatwiejsze do wykonania.
Być może, żel dawałby lepsze efekty, gdyby był stosowany częściej. Ja niestety miałam czas co najwyżej raz w tygodniu. Nie zamierzam do niego wracać.
Skład:
Aqua (Water), Lactic Acid, Niacinamide, Propylene Glycol, Althea Officinalis (Marsh Mallow) Root Extract, Polyacrylate Crosspolymer-6, Glycolic Acid, Salicylic Acid, Silver (nano), Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Parfum (Fragrance), Citral, Coumarin, Geraniol, Limonene
Ocena produktu:
Bez szału…
Pojemność:
100 ml
Cena:
7,92
Żel, zamknięty był w miękkiej tubce, stawianej na nakrętce. Zamknięcie na kilk, było szczelne, dlatego kosmetyk nie wylewał się ani nie wysychał.
Konsystencja (tu nie będzie zaskoczenia) była żelowa, dość zwarta po wydobyciu z opakowania, natomiast po kontakcie z ciepłą skóra stawała się rzadsza. Zapach – chemiczno – ziołowy.
Zgodnie z zaleceniami producenta, nakładałam żel na problematyczne miejsca na stopach (pięty, podeszwa stopy) i po godzinie zmywałam. Następnie przechodziłam do dalszej pielęgnacji stóp. Nie będę ukrywać, że pozostawianie żelu przez godzinę na stopach, było problematyczne, bo nie często zdarzało mi się, aby mieć tyle czasu.
Bezpośrednio po zastosowaniu żelu, nie widziałam jakichś szczególnych efektów. Dopiero podczas kolejnych etapów pielęgnacyjnych (ścierania naskórka tarką), zauważyłam, że było to nieco łatwiejsze do wykonania.
Być może, żel dawałby lepsze efekty, gdyby był stosowany częściej. Ja niestety miałam czas co najwyżej raz w tygodniu. Nie zamierzam do niego wracać.
Skład:
Aqua (Water), Lactic Acid, Niacinamide, Propylene Glycol, Althea Officinalis (Marsh Mallow) Root Extract, Polyacrylate Crosspolymer-6, Glycolic Acid, Salicylic Acid, Silver (nano), Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Parfum (Fragrance), Citral, Coumarin, Geraniol, Limonene
Ocena produktu:
Bez szału…
Pojemność:
100 ml
Cena:
7,92
Teraz nie miałabym do tego żelu cierpliwości, ale może latem...kto wie?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
rzeczywiści trzeba do niego cierpliwości :)
UsuńNie znam, ale godzinę fakt ciężko usiedzieć w miejscu ;)
OdpowiedzUsuńno dokładnie, u mnie z tym naprawdę ciężko :)
UsuńNiestety nie jestem systematyczna w stosowaniu takich kosmetyków, więc raczej nie widziałabym specjalnych efektów.
OdpowiedzUsuńsystematyczność jest tutaj kluczowa :)
Usuń