wtorek, 11 czerwca 2019

Sylveco - Rosadia - Peeling do ciała


Peeling do ciała Rosadia, trafił do mnie początkiem grudnia w pudełku Ulubieńcy Sylveco. Długo czekał na swoją kolej ale się doczekał.



Opakowanie miało piękną szatą graficzną.  Plastikowe z nakrętką, nie wyróżniało się niczym szczególnym. W codziennym użytkowaniu nie sprawiało większych problemów.
Zapach przypominał mi woń geranium (zwanego też anginką). Sam zapach peelingu nie utrzymywał się długo na skórze.
Jak widać na powyższym zdjęciu, peeling miał kolor szaro-bury (co było dla mnie nie lada zaskoczeniem), z widocznymi drobinkami zmielonych pestek dzikiej róży. Dodatkowo peeling zawierał cukier i sól himalajską. Takie połączenie składników peelingujących dawało uczucie porządnego złuszczenia.
Konsystencja peelingu gęsta i zwarta. Jak bardzo stabilny jest to peeling, może świadczyć fakt, iż ślady zanurzenia w nim moich palców widoczne na zdjęciu, pozostały do kolejnego użycia. Aplikując peeling trzeba uważać, aby nie dostała się tam woda i nie zniszczyła kosmetyku (dobrze to robić suchą dłonią).
Peeling zostawiałam na kilka minut na skórze, dzięki czemu po kąpieli skóra była nawilżona, gładka i miła w dotyku. Nie musiałam stosować żadnego dodatkowego nawilżenia.
Peeling bardzo pozytywnie mnie zaskoczył swoim działaniem i zdecydowanie wart jest swojej ceny.

Skład:
Vitis Vinifera Seed Oil, Sucrose, Salt, Glyceryl Stearate, Rosa Canina Fruit Seed Powder, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Seed Oil, Glyceryl Laurate, Tocopheryl Acetate, Pelargonium Graveolens Oil, Citrus Paradisi (Grapefruit) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Aniba Rosaeodora (Rosewood) Oil, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool.

Ocena produktu:
Świetny!

Pojemność:
250 ml

Cena:
33,89 

9 komentarzy: