środa, 29 lipca 2020

Venus - Nature - Woda z płatków rózy


Venus - Nature - Woda z płatków rózy

Kiedyś miałam plan, że sama będę tworzyć kosmetyki dla siebie. Niestety skończyło się na planach a półprodukty zostały. Zatem, nie pozostało mi nic innego jak je zużyć. Jednym z nich, była właśnie woda różana od Venus.
Woda zamknięta była w niewielkiej, ciemnej, szklanej buteleczce z kroplomierzem. Pachniała przyjemnie - różami (raczej nie ma tu zaskoczenia).
Chociaż taka woda ma wiele zastosowań, to stosowałam ją głównie jako dodatek do toniku. Próbowałam oczywiście stosować ją samodzielnie jako tonik, ale w tej roli wydawała mi się nieco "ciężka". Natomiast w połączeniu z tonikiem (w sumie dowolnym), już na etapie tonizowania, przynosiła ulgę podrażnianej skórze. Świetnie koiła skórę i łagodziła zaczerwienienia. Efekty jej działania były zauważalne niemal od razu.
Zdecydowanie woda różana zostanie na długo w mojej kosmetyczce, ale nie koniecznie będzie to ta konkretna woda. Niestety niewielka pojemność i dość wysoka cena nie zachęcają mnie do ponownego zakupu. Chociaż nie wykluczam...

Skład:
Rosa Damascena Flower Water, Glycerin

Ocena produktu:
Skuteczny!

Pojemność:
50 ml

Cena:
14,59

12 komentarzy:

  1. Lubię wody różane, choć tej akurat nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero je poznaję ale bardzo podoba mi się ich działanie :)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze tej wody różanej, wydaje się całkiem fajna😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam jeszcze pąki róży do zrobienia takiej wody samodzielnie. Musze sie za to zabrać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio zastanawiałam się nad tą wodą i ostatecznie zrezygnowałam z zakupu. Widzę, że niepotrzebnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto wypróbować wodę różaną, bo fajnie działa :)

      Usuń
  5. Ja jestem miłośnikiem hydrolatów jeśli chodzi o różę przede wszystkim ze względu na wydajność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero odkrywam właściwości takich specyfików :)

      Usuń
  6. Bardzo lubię zapach rózy :)

    OdpowiedzUsuń