Chociaż markę Vianek uwielbiam, to rzadko sięgałam po produkty do pielęgnacji dłoni. Do czasu, gdy w jednym z moich zamówień znalazł się nawilżający krem do rąk.
Krem zamknięty był w miękkiej tubce, zamykanej na klik. Ze strony opakowania nie było żadnych problemów. Od początku do końca, wydobywanie kosmetyku było bezproblemowe.
Krem miał dość lekką konsystencję, przypominającą mleczko do ciała. O ile nie przesadziło się z ilością kosmetyku, to szybko się wchłaniał. Ze względu na dość rzadką konsystencję łatwo było go nałożyć zbyt dużo i wtedy na dłoniach pozostawał lekko klejący się film.
Pachniał dość przyjemnie, niby ziołowo-kwiatowo, chociaż samo połączenie zapachów przypominało mi nieco proszek do prania. Zapach (na szczęście) był delikatny i subtelny, niezbyt intensywny.
Pierwsze zauważalne działanie to niwelowanie wszelkich szorstkości i przesuszeń skóry dłoni. Zarówno ręce i skórki wokół paznokci niemal zaraz po nałożeniu wyglądały lepiej. Przy regularnym stosowaniu dłonie miały mniejszą tendencję do przesuszania, były wygładzone i nawilżone.
Krem sprawdził się u mnie dobrze i właściwie nie mam mu nic do zarzucenia.
Skład:
Aqua, Glycine Soja Oil, Urea, Glycerin, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Robinia Pseudoacacia Flower Extract, Triticum Vulgare Germ Oil, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Panthenol, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid.
Ocena produktu:
Fajny!
Pojemność:
75 ml
Cena
16,99
Krem zamknięty był w miękkiej tubce, zamykanej na klik. Ze strony opakowania nie było żadnych problemów. Od początku do końca, wydobywanie kosmetyku było bezproblemowe.
Krem miał dość lekką konsystencję, przypominającą mleczko do ciała. O ile nie przesadziło się z ilością kosmetyku, to szybko się wchłaniał. Ze względu na dość rzadką konsystencję łatwo było go nałożyć zbyt dużo i wtedy na dłoniach pozostawał lekko klejący się film.
Pachniał dość przyjemnie, niby ziołowo-kwiatowo, chociaż samo połączenie zapachów przypominało mi nieco proszek do prania. Zapach (na szczęście) był delikatny i subtelny, niezbyt intensywny.
Pierwsze zauważalne działanie to niwelowanie wszelkich szorstkości i przesuszeń skóry dłoni. Zarówno ręce i skórki wokół paznokci niemal zaraz po nałożeniu wyglądały lepiej. Przy regularnym stosowaniu dłonie miały mniejszą tendencję do przesuszania, były wygładzone i nawilżone.
Krem sprawdził się u mnie dobrze i właściwie nie mam mu nic do zarzucenia.
Skład:
Aqua, Glycine Soja Oil, Urea, Glycerin, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Robinia Pseudoacacia Flower Extract, Triticum Vulgare Germ Oil, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Panthenol, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid.
Ocena produktu:
Fajny!
Pojemność:
75 ml
Cena
16,99
Nie miałam jeszcze kremu do rąk z tej marki :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to pierwszy z Vianka. Kremy do rąk zużywam bardzo powoli...
Usuń