No i rok 2020 jest już za nami. Czas zatem na grudniowe zużycia kosmetyczne.
Legenda:
💖 - hit, stały element mojej kosmetyczki
💛 - bardzo dobry kosmetyk
💚 - OK, ale nie wiem czy go kupię ponownie/bez rewelacji
💜 - to nie dla mnie
2. Nature Queen - Hydrolat rozmarynowy. Świetnie zastępował tonik, intensywnie pachniał rozmarynem (co mi trochę przeszkadzało). Skutecznie radził sobie z drobnymi wypryskami. RECENZJA 💚
3. Yumi -
Wielofunkcyjny żel aloesowy. Bardzo dobry, wielofunkcyjny kosmetyk.
Stosowałam zazwyczaj jako podkład do olejowania włosów. Poza nieporęcznym
opakowaniem nie miał wad. RECENZJA 💛
4. Sylveco - Brzozowa pomadka ochronna z betuliną. Zapach nie należał do moich
ulubionych ale działanie było bardzo dobre. Intensywnie nawilżała usta dzięki
czemu były długotrwale wygładzone. RECENZJA 💚
5. La Roche
Posay - Lipikar Syndet AP+ - Balsam uzupełniający poziom lipidów. Co
prawda była to miniaturka, ale wystarczyła mi na kilka użyć w najbardziej
przesuszonych partiach ciała. Chętnie sięgnęłabym po pełnowymiarowy produkt.
RECENZJA 💛
6.Eco Laboratorie - Argana Spa - Odbudowujący szampon do włosów Głębokie odżywienie i blask. Dobrze się pienił i oczyszczał włosy. Nadawał się do włosów po keratynowym prostowaniu włosów. RECENZJA 💛
7. Organic
Kitchen - Płyn do kąpieli "Ciastko z wróżbą". Bardzo
przyjemny w użytkowaniu płyn do kąpieli. Ładnie pachniał, dobrze się pienił,
starczył na wiele przyjemnych kąpieli. RECENZJA 💛
8. Nature Box - Odżywka do włosów z olejem migdałowym. Robiła wszystko to co powinna robić odżywka do włosów. Nałożona w zbyt dużej ilości, lekko je obciążała. RECENZJA 💚
9.Sylveco -
Vianek - Przeciwłupieżowy szampon do włosów. Po mimo wielu obaw,
szampon dobrze działał na mój problematyczny skalp. Pomagał mi w usunięciu
suchej skóry z głowy, ładnie wygładzał włosy. Zapewne powrócę do niego.
RECENZJA 💛
10. Nuxe - Huile
Prodigieuse - Suchy olejek do twarzy, ciała i włosów. Ostatecznie
zużyłam go jako serum pod krem dzienny. W zimowe dni, takie połączenie się
sprawdzało się całkiem dobrze. RECENZJA 💚
11. Ziaja - Miód Manuka - Przeciwtrądzikowa maseczka do twarzy do skóry tłustej i mieszanej. Wyglądała jak miód, była dość rzadka. Nie zauważyłam większego efektu przed i po. RECENZJA 💚
12. Ziaja - Miód Mniszek lekarski - Łagodząca maseczka do skóry normalnej. Budyniowata maseczka, która właściwie nic nie robiła. 💚
13. Sylveco -
Vianek - Ujędrniająca maseczka na twarz, szyję i dekolt. Również
i w tym przypadku, zapach nie był mocną stroną tego kosmetyku. Działanie było
OK, bez większego szału. RECENZJA 💚
14. Kneipp - Arnica Active - Sól do kąpieli. Intensywny zapach, relaksacyjne działanie. Czego chcieć więcej? RECENZJA 💛
W sumie zużyłam 14 różnych produktów, ale dwa z nich były podwójne (olejek Nuxe i maseczka z Ziai).
No i tak wyglądają moje zużycia w grudniu. Jak widać całkiem nieźle mi poszło.
Bardzo solidne denko :) brawo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratuluje zużyć!
OdpowiedzUsuńBardzo czytelne to Twoje Denko!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! Zdrowia!
Dziękuję i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
UsuńChyba nic nie miałam z powyższych produktów. Ziajowe saszetki miałam ale w innych opakowaniach albo to co innego było.
OdpowiedzUsuńTe maseczki nie tak dawno weszły do oferty Ziai.
Usuńświetne denko ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńZnam tylko pomadkę Sylveco i bardzo lubię ich pomadki :)
OdpowiedzUsuńja również lubię ich pomadki :)
Usuń